Janusz Majewski był wspaniałym reżyserem, autorytetem dla wielu polskich twórców – powiedział PAP krytyk filmowy Marcin Radomski. Był ceniony ze względu na swoją energię, żywotność i ogromny humor – dodał.
"Z racji swojego wieku, Majewski miał niesamowite doświadczenie w robieniu filmów w różnych okresach polskiej historii. Był ceniony ze względu na swoją energię, żywotność i ogromny humor, z jakim podchodził do wielu spraw i do kontaktów z innymi filmowcami" – powiedział PAP Marcin Radomski, autor kanału Kinorozmowa na youtube.
"Pracę filmowca zaczynał w 1966 roku od bezpretensjonalnej komedii +Sublokator+. Jego twórczość charakteryzuje się tym, że nie uciekał od kina gatunkowego, które było rzadkie w tamtym czasie. Stworzył gotycki horror +Lokis. Rękopis profesora Wittembacha+, kolejne filmy to kryminał np. +Zbrodniarz, który ukradł zbrodnię+, dramaty, filmy psychologiczne" – przypomniał.
"Bardzo znany jest film +Zaklęte rewiry+, oparty na powieści Henryka Worcella. To też jest charakterystyczne dla twórczości Majewskiego, że czerpał często z literatury. Sam też był mistrzem pióra – pisał scenariusze i adaptował sztuki teatralne" – podkreślił Radomski.
"Kolejną rzeczą, wiążącą się z Januszem Majewskim, jest muzyka. Kochał ją zawsze, była niezwykle istotna w jego filmach. Tworzył filmy dokumentalne związane z muzyka. Opowiadał w nich o muzyce, której dziś już nie ma, a która była dla dla niego bardzo ważna" – wyjaśnił krytyk.
"Muszę też wspomnieć kochany przez publiczność film +C.K. Dezerterzy+ i później jego kontynuację +Złoto dezerterów+ – dodał Radomski.
Informację o śmierci reżysera przekazało Stowarzyszenie Filmowców Polskich w środowym komunikacie i w mediach społecznościowych.(PAP)
Autor: Tomasz Szczerbicki
szt/ pat/