Uprawnionych do wyboru nowego przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski jest 94 biskupów diecezjalnych i pomocniczych. Wybiorą oni kandydata spośród 42 biskupów diecezjalnych – powiedział w środę rzecznik ks. Leszek Gęsiak SJ przed 97. Zebraniem Plenarnym KEP.
"Wybór przewodniczącego Episkopatu dokonuje się w czasie przewidzianym statutami" - dodał rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak SJ na briefingu przed 97. Zebraniem Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski, które zakończy się 14 marca.
Wyjaśnił, że zarówno abp Stanisław Gądecki jak i abp Marek Jędraszewski kończą swoją drugą z rzędu kadencję, co oznacza, że nie mogą ubiegać się o kolejną kadencję. Zaznaczył, że sposób głosowania jest precyzyjnie określony zarówno w Kodeksie praw kanonicznego jak i w statucie oraz regulaminie KEP.
Poinformował, że "nie ma zgłaszania kandydatów". Wyjaśnił, że uprawnionych do głosowania jest 94 biskupów - diecezjalnych i pomocniczych.
Każdy z nich otrzyma specjalną kartę do głosowania na której będą nazwiska wszystkich 42 biskupów diecezjalnych, a więc wszystkich uprawnionych do bycia wybranym, ponieważ trzy stolice biskupie nie są obecnie obsadzone.
Biskupi wybierając mają skreślić krzyżyk pod jednym nazwiskiem wybranego przez siebie kandydata. Następnie - jak tłumaczył - wybrana komisja skrutacyjna będzie przeliczać głosy i poda od wiadomości wynik pierwszego głosowania. Jeśli żaden z biskupów nie uzyska więcej niż połowę głosów, wówczas głosowanie zostaje powtórzone według tego samego schematu. Jeżeli także drugie nie przyniesie rezultatów, wówczas biskupi w trzecim głosowaniu będę oddawać swój głos na dwóch biskupów, którzy uzyskają najwięcej głosów w drugim głosowaniu.
Ks. Gęsiak zastrzegł, że "w przypadku, jeśli obaj biskupi otrzymają taką samą liczbę głosów, wówczas zdecyduje staż biskupa, a jeśli mają taki sam staż, to wybrany zostanie starszy wiekiem".
Podobnie wygląda procedura wyboru wiceprzewodniczącego KEP.
Dodał, że zarówno przewodniczący KEP jak i wiceprzewodniczący muszą jeszcze wyrazić zgodę, na dokonany przez biskupów wybór ich osoby. Powiedział, że o tym, którego dnia wybory zostaną przeprowadzone zadecydują biskupi w czasie obrad.
"Prawdopodobne jest, że nowego przewodniczącego KEP poznamy dopiero w czwartek. Nie jest oczywiście wykluczone, że do takie wyboru dojdzie dzisiaj" - zastrzegł.
Nowy przewodniczący KEP zastąpi sprawującego tę funkcję od 10 lat abp. Stanisława Gądeckiego. Wybory są tajne i decyduje większość głosów. Maksymalnie mogą być trzy tury głosowania. Kandydatami na przewodniczącego mogą być tylko biskupi diecezjalni, których obecnie jest 42.
Natomiast zgodnie ze statutem KEP prawo do udziału w głosowaniu mają wszyscy członkowie Konferencji Episkopatu, czyli biskupi diecezjalni i pomocniczy oraz biskupi pełniący szczególne zadania w Konferencji Episkopatu, zlecone przez Stolicę Apostolską lub przez samą Konferencję. Członkami Konferencji nie są zaś biskupi-seniorzy.
Kadencja przewodniczącego trwa 5 lat. Możliwa jest reelekcja na kolejne 5 lat.
Wśród kandydatów media wymieniają: metropolitę częstochowskiego abp Wacława Depo, metropolitę gdańskiego abp. Tadeusza Wojdę SAC, metropolitę katowickiego abp. Adriana Galbasa SAC, metropolitę łódzkiego kard. Grzegorza Rysia oraz metropolitę gnieźnieńskiego - prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ agz/