Jon Barth, autor takich książek jak m.in. „Opowiadać dalej”, „Pływająca opera”, „Bakunowy faktor” zmarł 2 kwietnia w wieku 93 lat. Słynął z zamiłowania do eksperymentu, uważał, że dawne formy literackie zdezaktualizowały się i literaturze trzeba nowego podejścia i nowych pomysłów. Za swoja patronkę literacką uważał Szeherezadę.
Johns Hopkins University z którym Barth był związany, poinformował, że pisarz zmarł we wtorek. Nie podano przyczyny śmierci.
John Simmons Barth, urodzony 27 maja 1930 w Cambridge, w stanie Maryland, uznawany był za czołowego przedstawiciela nurtu postmodernistycznego w literaturze amerykańskiej. Charakterystyczny rys jego twórczości to metafikcja (literatura traktująca o naturze literatury) oraz zamiłowanie do eksperymentu. Należał do grupy amerykańskich pisarzy takich jak William Gass, Stanley Elkins, którzy w latach 60. zakwestionowali dotychczasowy język powieści i sposoby konstruowania fabuły. Barth przekonywał, że dawne formy literackie wyczerpały się, a literaturze światowej trzeba nowego podejścia i nowych pomysłów.
Barth studiował jazz w nowojorskiej szkole Juilliard, ale uznał, że nie ma wystarczającego talentu, przeniósł się więc na studia literackie, które odbywał w Penn State University, SUNY Buffalo, Boston University and Johns Hopkins. Jego pierwsza powieść „Pływająca Opera” nominowana była do National Book Award. Ponownie nominowano Bartha do tej nagrody w 1968 roku za zbiór opowiadań „Lost in the Funhouse”, a zdobył ją w 1973 roku za zbiór trzech opowiadań „Chimera” nawiązujących do mitycznych postaci Perseusza, Bellerophonta i Szeherezady.
„Moją wyobraźnię zapełniają motywy z dawnej literatury, klasycznych mitów - one dostarczają wątków literackich, które wykorzystuję jak jazzman standardy tworząc własną literaturę.”
Barth zaczynał jako realista. Jego literacki debiut, „Pływająca Opera”(1956, wyd. pol. 1998), której bohaterem jest prawnik, stary kawaler, rozgrywa się w małym miasteczku w Ameryce lat pięćdziesiątych. Pod pozorami satysfakcji i dobrobytu kryje się jednak egzystencjalny niepokój, a podsyca go wspomnienie walk na froncie I wojny światowej. Kolejna powieść to „Koniec drogi” z 1958 roku (wyd. pol. 1971). Mimo że obie książki zostały dobrze przyjęte, Barth nie czuł się usatysfakcjonowany. „Zrozumiałem, że realizm wiąże mi ręce” - powiedział pisarz "The Washington Post".
W 1967 roku opublikował postmodernistyczny manifest literacki „The Literature of Exhaustion”, w którym opisywał zjawisko wyczerpania się dotychczasowych form literackich, a postmodernistycznych pisarzy przedstawiał jako tych, którzy muszą „skonfrontować się z intelektualną śmiercią powieści i wypracować nowe formy”. W kolejnej powieści wkroczył wiec na drogę eksperymentu – „The sot-weed factor” („Bakunowy faktor” 1960, wyd. pol. 1980), to postmodernistyczna opowieść o amerykańskich „dzikich polach” nad Zatoką Chesapeake, które zaludniają piraci i oszuści, księża i prostytutki, Indianie i plantatorzy, poeci i politycy, awanturnicy i emigranci religijni. W powieści pastisz literacki łączy się z filozoficzną polemiką z mitem nowej Ziemi Obiecanej europejskich emigrantów i „ojców założycieli”.
W 1966 roku Barth opublikował powieść dystopijną „Giles Goat-Boy”(1965), w której wszechświat jest przedstawiany jako kampus uniwersytecki. Z konwencjami literackimi zmierzył się też m.in. w „Letters” (1979), „Sabbatical” (1982, wyd. pol. 1992), opowiadaniach ze zbioru „Zagubiony w labiryncie śmiechu” (1968, wyd. pol. 1991) czy „Opowiadać dalej” (1996, wyd. pol. 1999).
Powieści Bartha, choć nagradzane i cenione, doczekały się także krytyki jako akademickie i pretensjonalne. Gore Vidal oceniał, że pisze on książki „bardzo pouczające, ale nie do czytania”.
Barth wierzył, że w swoim pisarstwie kontynuuje tradycję wielkich opowiadaczy takich jak Homer, Wergiliusz czy Szeherezada, którą uważał za swoją literacką patronkę. Nawiązując do swoich studiów muzycznych w dziedzinie jazzu Barth postrzegał się jako pisarza przenoszącego tę tradycję na grunt literacki jak jazzman, który sięga po znaną melodię, aby stworzyć jej autorską interpretację. „Moją wyobraźnię zapełniają motywy z dawnej literatury, klasycznych mitów - one dostarczają wątków literackich, które wykorzystuję jak jazzman standardy tworząc własną literaturę” - powiedział Barth "The Washington Post" w 1989 roku.
Ostatnia książka Bartha zatytułowana „Postscripts (or Just Desserts): Some Final Scribblings” ukazała się w 2022 roku. (PAP)
autor: Agata Szwedowicz
aszw/