Podobnie jak uczestnicy powstania w getcie warszawskim do końca będziemy walczyć o wolność Państwa Izrael – powiedział PAP naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Zaznaczył, że walka dla Żydów nie jest celem samym w sobie. Naszym celem jest wolność i pokój – podkreślił.
Powstanie w getcie warszawskim było pierwszym miejskim powstaniem w okupowanej Europie. Wybuchło 19 kwietnia 1943 r. w wigilię żydowskiego święta Paschy, uroczystości upamiętniającej wyjście narodu z niewoli egipskiej.
"81 lat temu, w przeddzień kolacji sederowej odbywającej się w pierwszy wieczór obchodów Paschy – święta wolności, młode dziewczęta i mężczyźni poszli walczyć o tę wolność z hitlerowskim okupantem. Ich postawa pokazuje nam, że nie można zgodzić się na terror i zniewolenie, że o życie trzeba walczyć" – powiedział PAP naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Przyznał, że większość z uczestników powstania w getcie miała świadomość sytuacji, w której się znaleźli. "Ich szanse na wygraną z Niemcami były znikome. Mimo to niektórzy przeżyli i rok później, w 1944 r. wzięli udział w powstaniu warszawskim" – zauważył.
Naczelny rabin Polski przytoczył słowa Marka Edelmana, ostatniego dowódcy powstania w getcie, który wyznał: "Nam nie chodziło o wybranie formy śmierci, ale o wybranie tego, w jaki sposób będziemy żyli do momentu śmierci".
Rabin Schudrich przyznał, że tegoroczne obchody święta Paschy, które rozpoczną się 22 kwietnia będą dla całej społeczności żydowskiej szczególnie trudnym i bolesnym czasem ze względu na wydarzenia z października ubiegłego roku.
W wyniku ataku Hamasu na Izrael 7 października zginęło ponad 1400 osób, w tym ponad tysiąc cywili. Od tego czasu trwa zbrojna interwencja Izraela w Strefie Gazy, w której - według strony palestyńskiej - zginęły już ponad 33 tysiące osób, zarówno cywilów, jak i bojowników prowadzących walkę zbrojną.
Schudrich przyznał w rozmowie z PAP, że atak z 7 października był dla wszystkich szokiem. "Nikt się tego nie spodziewał. Nie pozostaniemy jednak bezczynni. Podobnie jak ci, którzy 81 lat temu wzięli udział w powstaniu w getcie warszawskim, będziemy do końca walczyć o naszą wolność, o wolność Państwa Izrael" – powiedział Schudrich. Jak zaznaczył, "nie boimy się walczyć, jeśli to jest potrzebne".
Zastrzegł jednak, że "walka dla Żydów nie jest celem samym w sobie". "Naszym celem jest wolność i pokój. Dlatego w tym roku podczas obchodów święta Paschy będziemy w sposób szczególny modlić się o wolność i o pokój" – zapowiedział naczelny rabin Polski.
Powstanie w getcie warszawskim było pierwszym w okupowanej Europie miejskim zrywem przeciw Niemcom, aktem o charakterze symbolicznym, zważywszy na nikłe szanse powodzenia. W nierównej, trwającej prawie miesiąc walce słabo uzbrojeni bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej i Żydowskiego Związku Wojskowego stawili opór oddziałom SS, Wehrmachtu, policji bezpieczeństwa i formacjom pomocniczym. W tym czasie Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu. 8 maja 1943 r. w schronie przy ul. Miłej 18 samobójstwo popełnił przywódca powstania Mordechaj Anielewicz wraz z grupą kilkudziesięciu bojowników. Nielicznym powstańcom udało się kanałami wydostać z płonącego getta. (PAP)
autor: Magdalena Gronek
mgw/ ral/ amac/