Elementy metalowego baraku z należącego do kompleksu KL Auschwitz podobozu w Trzebini trafiły do zbiorów Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau – oznajmiła w poniedziałek jej prezes Agnieszka Molenda-Kopijasz. Podkreśliła, że eksponat jest unikalny.
„To bardzo cenne i rzadkie znalezisko, ponieważ w podobozie w Trzebini było tylko sześć takich baraków. Były one metalowe. Miały bardzo nietypową konstrukcję: wykonano je z blachy falistej. Pozyskane przez nas elementy są jedynymi znanymi, jakie się zachowały” – powiedziała PAP Agnieszka Molenda-Kopijasz.
Prezes poinformowała, że podobóz istniał przy trzebińskiej rafinerii ropy naftowej w miejscu zwanym „na Trzebionce”. Baraki miały konstrukcje panelową łatwą do montażu, a po zdemontowaniu wygodną do transportu. Po wojnie większość obiektów została rozebrana. Materiał okoliczni mieszkańcy nierzadko wykorzystywali do budowy garaży lub altan. „Prawdopodobnie w latach 70. XX wieku rozebrano ostatni z tych baraków” – dodała.
Molenda-Kopijasz podała, że odnalezione przez fundację fragmenty zostały wykorzystane przy wzniesieniu garażu. „Po jego rozbiórce pozyskaliśmy oryginalne elementy: panele ścian z oknami i bez, oraz kilkanaście elementów poszycia dachowego. Zachowały się na nich oryginalne techniczne sygnowania. Na jednym z paneli odręcznie namalowane czarną farbą oznaczenie” – zaznaczyła. Elementy baraku zostaną poddane konserwacji. W przyszłości staną się częścią wystawy o podobozach niemieckiego kompleksu KL Auschwitz, którą będzie można zobaczyć dzięki fundacji.
Muzeum Auschwitz podało, że podobóz utworzony został na początku sierpnia 1944 roku przy rafinerii firmy Erdoel Rafinerie Trzebinia GmbH. Powstał w miejscu obozu dla około 200 brytyjskich jeńców wojennych, których odesłano do stalagu Lamsdorf. W barakach umieszczono 800 więźniów, których przywieziono w trzech transportach. Trafili do czterech z sześciu baraków. Obóz otoczony był podłączonym do prądu ogrodzeniem z drutu kolczastego. Prowadziła d niego drewniana brama z metalową siatką. Nad jej skrzydłami umieszczony był napis „Arbeitslager Trzebinia”.
Więźniowie, głównie Żydzi, pracowali przy rozbudowie rafinerii: kopaniu rowów, fundamentów, układaniu rurociągów, budowie kanalizacji, torów kolejowych i schronów.
Muzeum Auschwitz przypomniało, że po ataku amerykańskich bombowców w sierpniu 1944 roku więźniów wykorzystywano również do naprawy zniszczeń i odkopywania niewypałów. Wobec wysokiej śmiertelności władze SS podjęły decyzję o zamontowaniu na terenie obozu metalowego krematorium opalanego mazutem.
W styczniu 1945 roku więźniów ewakuowano pieszo do Rybnika, a stamtąd koleją do niemieckich obozów Sachsenhausen i Bergen-Belsen.
Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau działa na rzecz ratowania rzeczy, przedmiotów oraz artefaktów związanych z byłym niemieckim obozem i jego podobozami, które znajdują się obecnie w rękach prywatnych. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ dki/