Elementy metalowego baraku z należącego do kompleksu KL Auschwitz podobozu w Trzebini trafiły do zbiorów Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau – oznajmiła w poniedziałek jej prezes Agnieszka Molenda-Kopijasz. Podkreśliła, że eksponat jest unikalny.
6 maja we Wrocławiu odsłonięto tabliczkę z nazwą skweru im. Ofiar Obozu Burgweide na Sołtysowicach. Data nie została wybrana przypadkowo, gdyż tego dnia w 1945 roku podpisano akt kapitulacji Festung Breslau. Oznaczało to wyzwolenie dla tysięcy robotników przymusowych przetrzymywanych na terenie miasta.
Choć stała wystawa w Centrum Dokumentacji Pracy Przymusowej w Berlinie istnieje od ponad 10 lat, a Polacy stanowili ok. jedną trzecią wszystkich robotników przymusowych w III Rzeszy, to do tej pory nie było katalogu w języku polskim, który prezentowałby ekspozycję. Tę zaległość nadrabia publikacja „Codzienność. Praca przymusowa 1938-1945”, której prezentacja odbyła się we wtorek w Warszawie.
Wrocławski oddział IPN zorganizował wystawę poświęconą obozowi Burgweide, który funkcjonował podczas II wojny światowej na terenie dzisiejszego osiedla Sołtysowice. Obecnie po obozie nie ma już śladu, w przyszłości o jego historii będzie przypominał skwer pamięci.
381 zabytków – w tym porcelanę, naczynia, monety oraz przedmioty osobiste odkryto podczas badań archeologicznych na terenie dawnego obozu pracy przymusowej na wrocławskich Sołtysowicach. Znaleziono także ludzkie szczątki – podaje IPN.
IPN zabiega o upamiętnienie na terenie b. niemieckiego obozu pracy z czasów II wojny światowej w Wrocławiu - Arbeitslager Burgweide. Pozostałości po największym obozie pracy w dawnym Breslau są wyburzane; powstaną tam budynki mieszkalne.
Pamięć Żydów, ofiar niemieckiego obozu pracy w Zebrzydowicach, uczczono w niedzielę. Lokalna społeczność i duchowni złożyli kwiaty na cmentarzach, na których spoczywają, a także pod tablicą pamiątkową – podaje pastor Kościoła Zielonoświątkowego Wiesław Kulawiec.
Podczas wizyty w Polsce mówiłem kanclerz Niemiec Angeli Merkel o Treblince i innych niemieckich obozach – takich jak mało znany „Hasag” w Skarżysku-Kamiennej, gdzie 35 tys. obywateli RP bestialsko zamordowano poprzez niewolniczą „pracę” – podkreślił w piątek premier Mateusz Morawiecki.
Ponad 90-letni Kazimierz Jackowski – naoczny świadek eksterminacji żydowskiej ludności Rozwadowa (dzielnicy Stalowej Woli) opowiada o okupacji niemieckiej w swojej rodzinnej miejscowości. W swoich wspomniniach dużo miejsca poświęca dramatowi ludności żydowskiej miasta oraz niemieckiegu obozowi pracy, który powstał w Stalowej Woli.