Zdaniem dyrektora Muzeum Auschwitz Piotra Cywińskiego na 70. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz, która przypadnie 27 styczniu 2015 r., ma być zakończona budowa kapitału Fundacji Auschwitz-Birkenau. Jej celem jest ratowanie zabytków byłego obozu.
"Będzie to oznaczało, że materialne pozostałości po byłym obozie są konserwatorsko zabezpieczone na wiele lat” – powiedział w środę PAP Cywiński. Dyrektor podkreślił, że uczestnicy przyszłorocznych uroczystości rocznicowych będą chcieli pokazać w ten sposób byłym więźniom, iż „kolejne pokolenia są w stanie dojrzale i odpowiedzialnie przekazywać pamięć o historycznych wydarzeniach”.
Fundacja zamierza zgromadzić 120 mln euro, z których odsetki pozwolą na planowe i systematyczne realizowanie niezbędnych prac konserwatorskich nad pozostałościami po obozie. Dotychczasowe wpłaty i deklaracje sięgają 100 mln euro. Największą subwencję przekazali Niemcy - 47,1 mln euro z zadeklarowanych 60 mln. Wśród donatorów są m.in. Stany Zjednoczone, Polska, Austria i Francja.
Fundacja zamierza zgromadzić 120 mln euro, z których odsetki pozwolą na planowe i systematyczne realizowanie niezbędnych prac konserwatorskich nad pozostałościami po obozie. Dotychczasowe wpłaty i deklaracje sięgają 100 mln euro. Największą subwencję przekazali Niemcy - 47,1 mln euro z zadeklarowanych 60 mln. Wśród donatorów są m.in. Stany Zjednoczone, Polska, Austria i Francja.
Przygotowania do uroczystości rocznicy wyzwolenia były jednym z głównych tematów obrad Rady Muzeum, która zebrała się w Oświęcimiu. Jest to ciało powołane przez ministra kultury, sprawujące nadzór nad działalnością placówki i opiniujące plany jego działania.
Jak zaznaczył Cywiński, jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o nazwiskach przywódców, którzy przyjadą 27 stycznia przyszłego roku do Oświęcimia. Zaznaczył jednak, że z zapowiedzi ambasadorów już wynika, iż będzie ich wielu. W 2005 r., na uroczystości 60. rocznicy, przyjechali reprezentanci ponad 40 państw, w tym prezydenci Rosji, Izraela, Polski, Niemiec oraz wiceprezydent Stanów Zjednoczonych.
Dyrektor podczas obrad Rady zwrócił także uwagę, że wciąż na wysokim poziomie utrzymuje się frekwencja w Miejscu Pamięci, choć wyraźny jest spadek liczby odwiedzających z Polski, zwłaszcza młodzieży. W 2011 r. z naszego kraju pochodziła niemal połowa odwiedzających. W ubiegłym roku było to już tylko ok. 25 proc.
„Spadek można tłumaczyć na dwa sposoby: pierwszy to reforma podstawy programowej, która niemal wyeliminowała tematykę Zagłady ze szkół gimnazjalnych, a także bardzo mocno ograniczyła poruszanie tego tematu w liceach. Drugi to fakt, że jesteśmy krajem, w którym nie istnieje żaden państwowy program dofinansowania wyjazdów do Miejsc Pamięci” – mówił.
Rada zapoznała się też ze stanem najważniejszych inwestycji realizowanych przez Muzeum, m.in. budowy nowego centrum obsługi odwiedzających, która powinna rozpocząć się w 2015 r. Mowa była o braku finansowania dla stworzenia siedziby Międzynarodowego Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście w budynku tzw. Starego Teatru, co spowodowało wstrzymanie projektu.
W Radzie Muzeum zasiada 10 osób. Wśród nich jest były więzień niemieckiego obozu Auschwitz Kazimierz Albin. Kadencja trwa 4 lata.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała też sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
W ubiegłym roku zwiedziło je 1,33 mln osób. Były obóz w 1979 roku został wpisany, jako jedyny tego typu obiekt, na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. (PAP)
szf/ abe/ jra/