Licząca od 25 do 29 tys. lat figurka Wenus z Viestonic w Południowych Morawach, wykonana z ceramiki, nie zawiera w sobie kości mamuta, tylko fragmenty skał i mikroskopijne skamieniałości - twierdzą naukowcy z Muzeum Morawskiego. Wewnątrz posążku stwierdzili oni również pęknięcia.
Wenus z Viestonic została znaleziona w 1925 r. przez zespół archeologa Karla Absolona w pozostałościach prehistorycznego paleniska w osadzie łowców mamutów między Pavlovem a Dolními Viestonicami wraz z kamiennymi narzędziami i kośćmi zwierząt. Figurka o długości 11,5 cm jest dowodem na początki ceramiki i ma około 25 000 do 29 000 lat.
Posążek ten poddano analizie z wykorzystaniem rentgenowskiej mikrotomografii komputerowej, która pozwala nieinwazyjnie zbadać strukturę figurki: skład masy ceramicznej i lepiej poznać technologię jej powstawania. Wnioski z tych prac przedstawiono na łamach pisma "Journal of Archaeological Science" (https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S030544032400102X).
Autorzy badania przypomnieli wcześniejsze podejrzenia, że figurka Wenus mogła być wykonana z mieszanki pokruszonych kłów i kości mamuta. Teorię tę należy jednak wykluczyć - zauważają.
Z nowego badania wynika, że masa ceramiczna na posążek powstała z osadów lessowych - a więc takich, które występowały w rejonie znaleziska. Masa zawiera drobne kamyki, mikroskopijne skamieniałości i fragmenty skał węglanowych. Badacze nie znaleźli jednak fragmentów kości mamucich ani szczątków innych zwierząt.
Ustalili też, że cały posążek Wenus został uformowany z jednego kawałka masy. Zdaniem naukowców wymagało to wielkich umiejętności i artystycznego talentu.
Badacze ostrzegają zarazem, że figurka może łatwo pęknąć. Według archeologa Petra Nerudy z Muzeum Morawskiego nawet niewielkie uderzenie w twardą powierzchnię lub nagła zmiana ciśnienia może spowodować całkowite zniszczenie bezcennego posążka.
Muzeum Morawskie w Brnie przechowuje posąg Wenus z Viestonic w skarbcu. Jest on wystawiany tylko sporadycznie. Niewykluczone, że Wenus będzie można zobaczyć w przyszłym roku, w setną rocznicę odkrycia Karla Absolona.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
zan/