Janosch, czyli autor przetłumaczonych na 40 języków bajek oraz ważnej dla Górnego Śląska powieści „Cholonek czyli dobry Pan Bóg z gliny”, został laureatem tegorocznej "Tabulki", czyli honorowego wyróżnienia biblioteki w Rudzie Śląskiej – przekazał w czwartek rudzki magistrat.
Miejska Biblioteka Publiczna w Rudzie Śląskiej rozwija działalność m.in. w działającej od pięciu lat Stacji Biblioteka – bibliotecznej przestrzeni zaaranżowanej w odrestaurowanym zabytkowym, efektownym budynku dworca kolejowego w dzielnicy Chebzie.
Stacja Biblioteka jest miejscem organizacji m.in. "Kakauszali", czyli jesiennego Festu Literackiego, którego jednym z elementów jest przyznanie „Tabulki”: wyróżnienia dla najlepszego śląskiego autora, przyznawanego w formie granitowej tabliczki, która zostaje potem wmurowana na placu przy Stacji Biblioteka.
Przyznanie tabulki łączy się z nadaniem tytułu „Optimus Auctor Silesianus Anno Domini (w tym roku – PAP) MMXXIV”.
„Laureat w swej twórczości podejmując temat ziemi rodzinnej czyni to z sarkazmem i szorstką dobrocią. I miłością oczywiście. Sam o sobie mówi: czuję się Ślązakiem, to moja narodowość, to moja religia” – uzasadnił tegoroczną nagrodę dyrektor rudzkiej MBP Krystian Gałuszka.
Przypomniał, że 93-letni dziś, urodzony na Zaborzu – Porembie, czyli dzielnicy Zabrza Janosch ma na koncie 12 mln egzemplarzy wydanych książek, przetłumaczonych na 40 języków. Jednak jedna książka przykuła uwagę członków kapituły w sposób szczególny: „Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny” - historia o losach mieszkańców Górnego Śląska od lat 30. do 50. XX wieku.
„Książka o mikrokosmosie, którego nazwa to Familok, wgryzła się w śląską przestrzeń literacką tak głęboko, że trudno czasem w innych opowieściach literackich odnaleźć jej bijące tętno. Pomimo wielu zdarzeń literackich, kontynuujących na różnych poziomach jej narrację, oryginał dalej zachwyca, choć przy czytaniu momentami bardzo boli” - ocenił Gałuszka.
Powieść ta została wydana w 1970 r. i przetłumaczona na język polski w 1974 r. W 2004 r. została przeniesiona na deski sceniczne przez Teatr Korez z Katowic. Reżyserem spektaklu i odtwórcą głównej roli jest Robert Talarczyk, obecny dyrektor Teatru Śląskiego im. S. Wyspiańskiego.
Spotkanie z Talarczykiem było jednym z elementów tegorocznych „Kakauszali”, wydarzenia gromadzącego autorów, wydawców, księgarzy, bibliotekarzy i czytelników" –Impreza ma przede wszystkim wspierać śląską literaturę i jej twórców. W tym roku odbywa się jego 10. edycja.
Będące motywem przewodnim festiwalu kakauszale to po śląsku łuski kakaowe, które niegdyś zalewano wrzątkiem i zagotowywano. Potem napój przecedzano i łączono z mlekiem i ewentualnie dodawano odrobinę cynamonu. Uczestnicy rudzkiej imprezy mogą częstować się tym szczególnym napojem podczas wydarzenia.
Do tej pory „Tabulkę” otrzymali: Henryk Waniek, ks. Jerzy Szymik, Zbigniew Kadłubek, Kazimierz Kutz, Szczepan Twardoch, Tadeusz Sławek, Lech Majewski, Alojzy Lysko i Zbigniew Rokita.
Horst Eckert urodził się 11 marca 1931 r. na ówczesnym polsko-niemieckim pograniczu. Choć jego rodzice czuli się Niemcami, przez władze byli traktowani jako Polacy. Horst – Janosch dorastał wśród górnośląskiego lumpenproletariatu, terroryzowany w domu przez ojca – pijaka, zaś w szkole przez kolegów, którzy zazdrościli mu nieco lepszej niż ich własna sytuacji materialnej.
W 1946 r. wyjechał z rodziną do Oldenburga w Dolnej Saksonii, a potem na długo związał się z Monachium, gdzie zadebiutował najpierw ilustrując bajki, a potem jako autor serii opowieści o Misiu i Tygrysku. W 1980 r. Janosch porzucił Niemcy i zamieszkał początkowo na Ibizie, a ostatecznie na Teneryfie. Od wielu lat nie utrzymuje z prawie nikim kontaktu.(PAP)
mtb/ dki/