Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell odznaczył medalami "Pro Patria" działaczy klubu piłkarskiego NAC Breda, którzy kultywują pamięć o polskich wyzwolicielach Bredy podczas II wojny światowej - żołnierzach 1. Dywizji Pancernej i jej dowódcy, gen. Stanisławie Maczku.
Od piątku polska delegacja uczestniczy w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia Bredy przez 1. Dywizję Pancerną. Udział delegacji w tych uroczystościach w Królestwie Niderlandów organizują Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz z ambasadą RP w Hadze.
W sobotę wieczorem Parell uhonorował medalami "Pro Patria" działaczy klubu NAC Breda. Odznaczeni zostali: Wendy Dujardin, Leon Deckers, Martijn Koks, Myrthe Koppelaar. Dzięki ich staraniom piłkarze klubu NAC Breda (Eredivisie) przez cały obecny sezon grali w koszulkach upamiętniających żołnierzy 1. Dywizji Pancernej.
Uroczystość przyznania odznaczeń poprzedziła mecz NAC Breda z RKC Waalwijk na Rat Verlegh Stadion w Bredzie.
W NAC Breda występują m.in. Kacper Kostorz oraz Daniel Bielica. Asystentem trenera jest natomiast Tomasz Kaczmarek.
Breda do dziś określana jest jako najbardziej polska miejscowość w Holandii. Podczas II wojny światowej była ważnym węzłem komunikacyjnym, dlatego Niemcy - okupujące Holandię od maja 1940 r. - utworzyły w niej silny bastion obrony przed atakiem wojsk alianckich. Tymczasem przez Bredę wiodła najkrótsza droga do opanowania ujścia Mozy, co było jednym z zadań 1. Dywizji. Polacy musieli związać walką aż trzy niemieckie dywizje piechoty. Po zaciętych walkach 29 października 1944 r. miasto zostało zdobyte przez żołnierzy gen. Maczka.
1. Dywizja Pancerna została powołana do życia 25 lutego 1942 r. na rozkaz Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego. Po intensywnym szkoleniu, w składzie 1. Armii Kanadyjskiej, ruszyła ona na otwarty w czerwcu 1944 r. front zachodni. Odegrała znaczącą rolę w bitwie pod Falaise, zamykając okrążenie wokół niemieckich 7. Armii i 5. Armii Pancernej w tzw. kotle. Zwycięski marsz dywizji pod dowództwem gen. Maczka wiódł przez północną Francję, Belgię i Holandię aż po wielką bazę niemieckiej marynarki wojennej w Wilhelmshaven. "Bijcie się twardo, ale po rycersku" - mówił gen. Maczek do swych żołnierzy.
Po zakończeniu wojny pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii. Pozbawiony obywatelstwa polskiego, pracował jako barman w jednym z hoteli w Edynburgu. Doczekał wolnej Polski; zmarł 11 grudnia 1994 r. w Edynburgu, w wieku 102 lat. Leży pochowany na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym w Bredzie.
Z Bredy Anna Kruszyńska (PAP)
akr/ akl/ amac/