Pałac Myśliwski w Julinie (Podkarpackie), należący niegdyś do Potockich, właścicieli zamku w Łańcucie, zostanie wyremontowany. Powstanie tam ekspozycja Muzeum Kultury Leśnej i Łowiectwa. Prace mają się zacząć na wiosnę 2025 r., a skończyć w 2027 r.
Drewniany Pałac Myśliwski w Julinie został wzniesiony w 1880 r., za czasów II ordynata łańcuckiego Alfreda Józefa Potockiego. Był posiadłością z założenia reprezentacyjną, przeznaczoną na potrzeby odpoczynku i rozrywki właścicieli i ich gości.
Od 1997 r. jest pod zarządem Muzeum-Zamku w Łańcucie. Jak poinformował jego dyr. dr Piotr Szopa, prace remontowo-konserwatorskie mają ochronić i zachować zabytkowy obiekt, by można było w nim utworzyć Muzeum Kultury Leśnej i Łowiectwa.
„W projekcie planowany jest kompleksowy remont zabytkowego obiektu i utworzenie wystawy stałej obejmującej zarówno dawne zabytkowe wnętrza, jak i ekspozycję multimedialną. W ramach projektu konserwacji zostanie poddanych 59 obiektów zabytkowych. Zakupione będzie także pierwsze wyposażenie muzeum" - poinformował dr Szopa.
Joanna Garbulińska-Charchut z Muzeum-Zamku w Łańcucie podkreśliła, że w Pałacu Myśliwskim są oryginalne elementy stałego wyposażenia i historyczny zespół elementów dekoracyjnych i urządzeń o wysokim poziomie artystycznym. „Jest jednym z nielicznych obiektów o tym charakterze w Polsce” - zaznaczyła.
Dodała, że we wnętrzu dominowały zdobienia nawiązujące do tematyki polowań, a na ścianach holu i jadalni właściciele umieszczali myśliwskie trofea.
„Po I wojnie światowej w całym budynku znajdowało się ich 408. Wśród nich były wypchane jastrzębie, dzik, wilk, lis, zając, a także rogi jeleni, danieli czy łosi. Na stole używano serwisów porcelanowych przedstawiających ptactwo dzikie i domowe, a dany komplet podawano w zależności od tego, jakie mięso zawierała serwowana potrawa” – wyjaśniła Garbulińska-Charchut.
Pałac jest otoczony dziewięciohektarowym parkiem, w którym rosną m.in. okazałe buki i dęby. Do budynku można dotrzeć ponadstuletnią modrzewiową aleją.
Cały Zespół Myśliwski jest wpisany do rejestru zabytków województwa podkarpackiego i do Gminnego Rejestru Zabytków Gminy Rakszawa.
Teraz ma odzyskać dawny splendor w ramach realizowanego przez Muzeum-Zamek w Łańcucie projektu „Ochrona i rozwój dziedzictwa kulturowego dawnej Ordynacji Łańcuckiej poprzez prace remontowe, konserwatorskie oraz przebudowę i wykreowanie przestrzeni ekspozycyjnych w Pałacu Myśliwskim w Julinie”.
Prace budowlano-konserwatorskie obejmą cały budynek - od piwnic po dach. Konserwacji zostanie poddane zabytkowe wyposażenie, m.in. zastawa stołowa, trofea łowieckie i obrazy. Ma też zostać zakupiony niezbędny sprzęt i meble do zaaranżowania stałej wystawy.
Zdaniem dyr. Szopy wyremontowanie unikatowego na skalę krajową obiektu zwiększy atrakcyjność inwestycyjną i osiedleńczą regionu, rozwinie turystykę, poprawi dostęp do kultury i rozwinie rynek pracy w gminie. Ponadto odrestaurowane miejsce „przyczyni się do upamiętnienia i popularyzacji wielowiekowej kultury leśnej i bogatych tradycji łowieckich, stanowiących istotną część tożsamości regionalnej i narodowej”.
Obiekt zostanie przystosowany dla zwiedzających ze szczególnymi potrzebami, w tym osób z niepełnosprawnościami, seniorów, osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.
Koszt przedsięwzięcia to prawie 42,5 mln zł, z tego ponad 26,5 mln zł pochodzą z funduszy europejskich, a niemal 4 mln zł z budżetu województwa podkarpackiego i budżetu państwa. Pozostała kwota to środki własne muzeum w Łańcucie.
Trwa przetarg na wyłonienie inżyniera kontraktu, pierwsze wbicie łopaty zaplanowano na wiosnę 2025 r., a zakończenie prac na 2027 r.
Wzniesiony w 1880 r. Pałac Myśliwski w Julinie należał do dóbr Potockich, dawnych właścicieli zamku w Łańcucie. Jest to drewniany budynek wykonany w stylu szwajcarskim. Przez lata był miejscem wypoczynku i synonimem światowego życia, wielowiekowej kultury łowieckiej. Chętnie bywali tu znakomici goście ordynata, a polowania u Potockich uwiecznił na obrazach Juliusz Kossak.
Joanna Garbulińska-Charchut wśród znamienitych osobistości w Julinie wymieniła m.in. księcia Stanisława Radziwiłła, arcyksięcia Rudolfa - następcę tronu austriackiego, arcyksięcia Franciszka Ferdynanda, rumuńską parę królewską (1923), prezydenta Ignacego Mościckiego, ks. Kentu Jerzego (1937).
„Podczas corocznych dwutygodniowych pobytów w Julinie organizowano słynne polowania par force w czerwonych frakach z angielskimi psami myśliwskimi. Odpoczywano, odbywając długie spacery konne po otaczających Julin lasach” – dodała.
6 września 1946 r. na wniosek Urzędu Ziemskiego w Rzeszowie Zespół Myśliwski został przejęty na własność Skarbu Państwa i był użytkowany kolejno przez Lasy Państwowe, Centralę Drzewną, Kombinat Huta Stalowa Wola, Wojewódzki Ośrodek Sportu i Turystyki w Rzeszowie oraz Rakszawskie Zakłady Włókiennicze. Pełnił rolę ośrodka wczasowo-kolonijnego, podlegając kolejnym remontom i przebudowom. (PAP)
api/ miś/ wus/