Prezydent Włoch Sergio Mattarella podczas ceremonii we wtorek w Rzymie w związku z 80. rocznicą wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz powiedział, że był on "bezpośrednią konsekwencją ustaw rasowych, haniebnie wydanych we Włoszech przez faszystowski reżim, i nazistowskiej antyżydowskiej furii".
Szef państwa włoskiego, który w poniedziałek uczestniczył w uroczystości na terenie obozu Auschwitz z innymi przywódcami państw, oświadczył, że jest to miejsce świadczące o "potworności, do jakiej zdolny jest człowiek, kiedy porzuca prawo, tolerancję, szacunek i wchodzi na drogę nienawiści, wojny, rasizmu, barbarzyństwa".
Wczoraj w Auschwitz "uczestniczyliśmy w wydarzeniu historycznym o nadzwyczajnym znaczeniu, które splotło razem przeszłość i przyszłość, pamięć i odpowiedzialność" - mówił Sergio Mattarella w Pałacu Prezydenckim podczas ceremonii w związku z Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Wyraził opinię, że poniedziałkowe wydarzenie było także wyrazem potrzeby "odnowienia paktu między państwami i narodami w tak trudnych czasach, jak obecne, w których górę biorą przemoc, agresja, wrogość, wojna".
"Auschwitz wywołuje nieskończoną grozę, wstrząsa naszymi sumieniami, naszymi przekonaniami" - dodał prezydent Włoch.
Obecnym na uroczystości ocalonym z Zagłady, wśród których byli: senator Liliana Segre, pisarka Edith Bruck i Sami Modiano, Mattarella podziękował za ich świadectwa oraz słowa. Jak dodał, "nigdy nie ma w nich nienawiści, chęci zemsty, ale jest sprawiedliwość, człowieczeństwo, nadzieja".
Włoski prezydent oświadczył, że powodem do alarmu jest "powrót języka pogardy i nienawiści wobec innych narodów, innych religii i innych kultur".
"Rosyjska inwazja na Ukrainę nastąpiła pod hasłami i usprawiedliwieniami szowinistycznego oraz agresywnego nacjonalizmu, które należą do przeszłości, skazanej przez historię" - dodał Sergio Mattarella.
Minister oświaty Giuseppe Valditara, który w ostatnich dniach był z włoską młodzieżą na terenie obozu Auschwitz, powiedział w Pałacu Prezydenckim: "My Włosi nie możemy zapominać o odpowiedzialności za kolaboracjonizm faszystowskiego reżimu w zagładzie Żydów".
Odnotował, że około 40 tysięcy Żydów opuściło w ostatnich latach Europę z powodu odradzającego się antysemityzmu.
Senator Liliana Segre podczas rozmowy z młodzieżą przestrzegała przed obojętnością. Mówiła, że panowała ona w jej rodzinnym Mediolanie w obliczu deportacji Żydów wsadzanych do ciężarówek, bitych przez włoskich faszystów i Niemców.
Apelowała: "uczcie się historii i geografii, odłóżcie telefony komórkowe".
Zapytana o to, jak żyć bez konfliktów na świecie, odparła: "Gościnność wobec wszystkich rozwiązałaby wszystkie problemy".
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ kar/