
"Fasadowy pałac, fasadowy plac" - taki tytuł nosiła debata dotycząca Pałacu Saskiego i placu Piłsudskiego, zorganizowano w piątek (11 kwietnia) przez Główną Komisję Urbanistyczno-Architektoniczną.
Debata "Fasadowy pałac, fasadowy plac" miała charakter okrągłego stołu i była poświęcona czterem sprawom. Po pierwsze - próbie poszukiwania odpowiedzi na pytanie, czym miałby być pl. Piłsudskiego? Czy tak jak dziś martwym placem służącym, co pewien czas, uczczeniu doniosłych wydarzeń, czy przestrzenią, która byłaby aktywnym i żywym fragmentem miasta. Po drugie - czy planowana odbudowana Pałacu Saskiego spełni pokładane w niej nadzieje umacniania jedności narodowej. Kolejnym tematem było: "co zbudujemy jako Pałac Saski?" Jak wpłyną na tę budowlę zasadnicze zmiany funkcji użytkowych? Ostatnim zaś tematem było zagadnienie, czy ewentualne zamknięcie placu Piłsudskiego może być dokonane przez budowlę o architekturze XXI w.?
Przy "okrągłym stole" zasiedli: dr Tomasz Sławiński, prof. Aleksander Noworól, arch. Mariusz Ścisło, dr Marceli Łasocha, arch. Grzegorz Piątek, dr hab. Marta Leśniakowska, dr hab. Mikołaj Madurowicz, Bogna Świątkowska, arch. Szczepan Wroński, arch. Natalia Budnik. Prowadzącym debatę był Ryszard Kowalski. Głos w dyskusji zabierali również goście.
Uczestnicy przedstawiali różne, często skrajne, poglądy na przyszłość pl. Piłsudskiego. Padały głosy, że z powodu Grobu Nieznanego Żołnierza plac powinien zostać czymś w rodzaju mauzoleum i reprezentacyjną częścią miasta. Inni twierdzili, że powinien zostać ożywiony przez różne formy życia społecznego i kulturalnego. Padały też opinie, że plac należałoby podzielić na dwie części – sacrum z Grobem Nieznanego Żołnierza i nowoczesny plac miejski.
W przypadku Pałacu Saskiego, który ma być odbudowany w najbliższych latach, zastanawiano się nad najlepszymi dla niego funkcjami użytkowymi. Fasada budynku będzie historyczna, ale jak będzie wyglądał w środku? Dyskutowano też, czy taki budynek podniesie znaczenie symboliki miejsca.
Zabudowa nawiązująca do historii Pałacu Saskiego otoczyłaby plac Piłsudskiego z trzech stron. Kolejnym tematem debaty było, czy zatem czwartą stronę (zamykającą plac) można by zabudować architekturą XXI w. Ta sprawa wzbudzała najmniej emocji, bo uczestnikom debaty nie udało się zdefiniować, jaki miałby to być budynek.
Podsumowując dyskusję, prowadzący powiedział, że "ogromna rozpiętość zdań i opinii, wyrażona podczas tego spotkania, uniemożliwia konstruktywne podsumowanie debaty, a jej efektem będzie zapewne asumpt do nowych refleksji nad poruszanymi tematami".
Pałac zwany potem Saskim został wzniesiony w 1661 r. przez poetę Jana Andrzeja Morsztyna, w miejscu, gdzie przebiegały umocnienia obronne, tzw. Wały Zygmuntowskie. Morsztyn uzyskał zgodę króla Jana Kazimierza na ich zepchnięcie i posadowienie tam pałacu.
W 1713 r. pałac kupił król August II Mocny, który urządził w nim rezydencję królewską z placem i ogrodem wzorowanym na Wersalu. Pół wieku później pałac przestał być rezydencją królewską, ale do 1797 r. był własnością elektorów saskich i znajdowały się w nim apartamenty i biura rządowe. Stan budynku znacznie się pogorszył podczas Powstania Kościuszkowskiego.
24 stycznia 1925 r. na wniosek ministra spraw wojskowych gen. Władysława Sikorskiego Rada Ministrów uchwaliła budowę Grobu Nieznanego Żołnierza w arkadach Pałacu Saskiego. Z wysadzonego przez Niemców w grudniu 1944 r. budynku ocalały jedynie fragmenty kolumnady z Grobem Nieznanego Żołnierza.
Odbudowa Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla i kamienic przy ul. Królewskiej 6, 8 i 10/12 zakłada przywrócenie historycznych gmachów w formie z sierpnia 1939 r. Mieściły się w nich ważne instytucje II Rzeczpospolitej Polskiej: Sztab Generalny Wojska Polskiego w Pałacu Saskim i Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Pałacu Brühla.
Pałac Brühla był perłą rokokowej architektury Warszawy. W latach 20. i 30. XX wieku został przebudowany pod kierownictwem arch. Bohdana Pniewskiego.
Odbudowa budynków tworzących przed 1939 r. zachodnią pierzeję pl. Piłsudskiego jest ważna także z urbanistycznego punktu widzenia. Ten największy kompleks pałacowy Warszawy tworzył plastycznie i krajobrazowo spójną przestrzeń, domykającą plac.
"Odbudowa zachodniej pierzei pl. Piłsudskiego zakończy się w 2030 r." - zapowiadał w rozmowie z PAP w październiku 2024 r. rzecznik spółki Pałac Saski Sławomir Kuliński. (PAP)
szt/ aszw/