
Obecnie żyje jeszcze ok. 200 tys. osób ocalałych z Holokaustu, ale 70 proc. odejdzie w ciągu najbliższych 10 lat. Średnia wieku wśród ocalałych wynosi 87 lat, a ponad 1,4 tys. przekroczyło już sto lat - poinformowała agencja AP, powołując się na raport amerykańskiej organizacji Claims Conference.
"Ta grupa ocalałych jest naszą ostatnią szansą na wysłuchanie ich świadectw z pierwszej ręki, na spędzenie z nimi czasu, na spotkanie ocalałego" - powiedział wiceprezes organizacji Greg Schneider. Claims Conference działa na rzecz zapewnienia odszkodowań, restytucji mienia oraz pomocy ocalałym z Holokaustu.
Według raportu zatytułowanego "Znikający świadkowie" co drugi ocalały umrze w ciągu najbliższych sześciu lat, a 90 proc. odejdzie w czasie 15 lat.
Zawarta w raporcie analiza wskaźników śmiertelności sięga do 2040 roku. Opiera się na danych gromadzonych od 1952 r., obejmujących ocalałych otrzymujących wsparcie opiekuńcze lub finansowe wynegocjowane z państwem niemieckim.
Wskaźniki umieralności ocalałych różnią się w zależności od lokalizacji i zależne są od m.in. dostępu do opieki zdrowotnej i stabilności gospodarczej w danym kraju. Szacuje się, że z grupy ocalałych mieszkających w Izraelu do 2030 r. odejdzie 43 proc. spośród mieszkających w USA - 39 proc., a Rosji - 54 proc.
"Raport jednoznacznie przypomina, że nasz czas dobiega końca. Ocaleni opuszczają nas i to jest (ostatni - PAP) moment, aby usłyszeć ich głosy" - powiedział przewodniczący organizacji Gideon Taylor.
Wielu ocalałych martwi się, kto zachowa ich wspomnienia.
Stuletni, urodzony w Niemczech Albrecht Weinberg, który przetrwał obozy koncentracyjne i zagłady, w tym niemiecki nazistowski obóz Auschwitz-Birkenau i stracił niemal całą rodzinę, twierdzi, że koszmar nadal go prześladuje. "Z nim zasypiam i z nim się budzę. Mam przerażające sny, budzę się zlany zimnym potem - taka jest moja teraźniejszość" - powiedział.
Weinberg, który po wojnie uczestniczył w edukowaniu uczniów o przeszłości, obawia się, jak będzie wyglądało przekazywanie młodzieży wiedzy, gdy on i inni ocalali odejdą.
"Kiedy mojego pokolenia już nie będzie, kiedy znikniemy z tego świata, kolejne pokolenia (o historii) będą mogły już tylko przeczytać w książkach" - stwierdził.(PAP)
os/ akl/