
Żołnierza powojennego antykomunistycznego podziemia niepodległościowego Stanisława Ochnio ps. „Granat” pochowano w środę w Puławach (Lubelskie). W 1951 r. Ochnio został skazany na śmierć i stracony na Zamku w Lublinie. Jego szczątki odnaleziono po ponad 70 latach w nieoznaczonym grobie.
Stanisław Ochnio został pochowany z honorami wojskowymi w rodzinnych Puławach na cmentarzu rzymskokatolickim parafii św. Józefa.
Zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Krzysztof Szwagrzyk powiedział podczas pogrzebu, że Ochnio wiernie służył Rzeczypospolitej Polskiej, a „ona zawsze pamięta o tych, którzy jej służą, o nią walczą, przelewają za nią krew, oddają za nią życie”. „Polska pamięta i będzie pamiętać o tobie, Polska pamięta twoje imię, które miało być wymazane z naszej polskiej zbiorowej pamięci, pamięta o twoich czynach i pamięta o twoim grobie, którego do dziś nie miałeś. Spoczywaj w pokoju żołnierzu” – mówił Szwagrzyk.
Przypominał, że Stanisław Ochnio - żołnierz antykomunistycznego podziemia niepodległościowego AK-WiN – został zastrzelony w więziennej piwnicy Zamku w Lublinie nad ranem 17 listopada 1951 roku tzw. metodą katyńską, czyli strzałem w potylicę skazańca. „W tajemnicy przed światem dokonano kolejnego mordu politycznego. Zgodnie z praktykowaną przez komunistów zbrodniczą procedurą ciało skazańca zakopano w utajnionym i nieoznaczonym miejscu, a przez kilkadziesiąt lat odpowiednie służby, organy totalitarnego państwa dbały o to, żeby nikt tego miejsca nie znał, żeby nikt nie poznał prawdy o ofierze” – powiedział Szwagrzyk. Dodał, że szczątki żołnierza zostały odnalezione ponad 70 lat później.
Stanisław Ochnio urodził się 6 grudnia 1927 r. w Puławach. Od maja 1943 r. był członkiem Armii Krajowej w Rejonie 8 Obwodu Puławy, gdzie pełnił funkcję łącznika i kolportera.
W styczniu 1945 r. wstąpił do Wojska Polskiego i służył w jednostce Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Biłgoraju, skąd zdezerterował z całą kompanią w maju 1945 r. Następnie dołączył do zgrupowania partyzanckiego AK Mariana Bernaciaka „Orlika”. Po śmierci tego dowódcy, Ochnio został przeniesiony do oddziału Zygmunta Wilczyńskiego „Żuka” w Inspektoracie Zrzeszenia WiN Puławy, gdzie pełnił funkcję dowódcy drużyny.
Ochnio ujawnił się w marcu 1947 r. w Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego w Puławach, ale w czerwcu dołączył ponownie do reaktywowanej grupy „Żuka”, pełniąc funkcję dowódcy ochrony i adiutanta komendanta. Po aresztowaniu Wilczyńskiego i rozbiciu podległych mu struktur Ochnio kontynuował działalność konspiracyjną na czele grupy byłych podkomendnych i współpracowników „Orlika” oraz „Żuka”.
Został aresztowany we wrześniu 1950 r. w Łodzi przez funkcjonariuszy lubelskiego Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Wyrokiem z 31 lipca 1951 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Lublinie skazał go na karę śmierci, którą wykonano 17 listopada 1951 r. w więzieniu na Zamku w Lublinie.
Szczątki Stanisława Ochnio zostały odnalezione podczas prac poszukiwawczych prowadzonych przez IPN na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie, w kwietniu 2023 r. Jak informował wtedy lubelski IPN odnaleziono szczątki trzech osób, które spoczywały pod trzema współczesnymi mogiłami. Charakter pochówków wskazywał, że szczątki należą do więźniów Zamku. W jednej z jam grobowych ujawniono szkielet mężczyzny w układzie anatomicznym, natomiast szczątki dwóch kolejnych ofiar były złożone w foliowych workach i wkopane w głąb grobów. Co najmniej dwie ofiary nosiły ślady po postrzałach w głowę, charakterystyczne dla egzekucji tzw. metodą katyńską.
Badania genetyczne pozwoliły na ustalenie, że jedną tych ofiar jest Stanisław Ochnio, co zostało ogłoszone w październiku 2024 r. w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Stopień wojskowy Ochnio pozostaje nieznany.
Na cmentarzu rzymskokatolickim przy ul. Unickiej - nazywanym „lubelską Łączką” chowano ofiary zmarłe i zamordowane w więzieniu na Zamku w okresie komunistycznym od listopada 1944 do stycznia 1954 r., kiedy wykonano ostatnią egzekucję w więzieniu. Niedługo potem więzienie zostało zlikwidowane.(PAP)
ren/ aszw/