
Mija 90 lat od śmierci Szymona Askenazego. Był prawnikiem, historykiem i dyplomatą. Jako pierwszy zaapelował o badanie porozbiorowych dziejów Polski.
Askenazy studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim i historię na uniwersytecie w Getyndze. Specjalizował się głównie w tematyce stosunków międzynarodowych w XVIII i XIX wieku. Wykładał na Uniwersytetach Lwowskim i Warszawskim, skupiając wokół siebie liczne grono studentów.
Politycznie zbliżony do obozu legionowo-piłsudczykowskiego, angażował się również w działalność na rzecz asymilacji Żydów.
Czuł się w równej mierze Żydem i Polakiem, co narażało go często na krytykę z obu stron. Nie poddawał się jej jednak, zawsze podkreślając swój patriotyzm
W 1909 został członkiem Akademii Umiejętności.
Jako pierwszy wśród historyków polskich przeciwstawił się poglądom, przyjętym pod wpływem historycznej szkoły krakowskiej, że czasy porozbiorowe, a dokładnie do 1830 r., nie mogą być jako zbyt współczesne przedmiotem dociekań historyków. W 1900 roku na Trzecim Zjeździe Historyków Polskich w Krakowie nawoływał: „Jest czas najwyższy wziąć się nareszcie na całej linii (...) do pełnej i szczerej roboty naukowej koło dziejów porozbiorowych. Są one u nas, i tylko u nas, ciągle uważane niemal za spółczesność jeszcze jakoby niedojrzałą dla umiejętnych badań; są ciągle ostrożnie omijane, niby czysta, jeszcze jakoby żarząca się polityka”.
Podczas I wojny światowej przebywał w Szwajcarii, gdzie wspierał walkę o niepodległość Polski.
Po odzyskaniu przez Rzeczpospolitą niepodległości w latach 1920-1923 był delegatem rządu polskiego przy Lidze Narodów w Genewie. Do jego głównych zadań należało przekonanie zachodnich mocarstw do zachowania neutralności wobec konfliktu polsko-bolszewickiego i oficjalnej akceptacji polskiej granicy wschodniej, a także rozmowy z Litwą na temat federacji.
Anna Landau-Czajka z Instytutu Historii PAN mówiła PAP w 2010 roku, że dla współczesnych Askenazy był często postacią kontrowersyjną i skomplikowaną: „Czuł się w równej mierze Żydem i Polakiem, co narażało go często na krytykę z obu stron. Nie poddawał się jej jednak, zawsze podkreślając swój patriotyzm i angażując się w działania na rzecz najpierw odzyskania, a potem zabezpieczania niepodległości Polski”.
Eseista Jerzy Stempowski uważał, że język i sąd Askenazego były ostre jak nóż. A historyk Andrzej Zahorski zaznaczał, że Askenazy był wyjątkowy w polskiej nauce historycznej: „pisał ozdobnie, dynamicznie i z pasją. Był zaprzeczeniem tego typu historyka, który spisuje źródła i usiłuje dać do nich możliwie jak najoszczędniejszy komentarz. Dzieła jego świadczą o wielkim ładunku emocjonalnym, wskazują, jak głęboko przeżywał problem, który badał, jak bliskie były mu postacie z przeszłości, które starał się przedstawić”.
Askenazy jest autorem wielu publikacji m.in. „Książę Józef Poniatowski 1763-1813”, „Rosja – Polska 1815-1830”, „Napoleon a Polska”, „Łukasiński” i „Przymierze polsko-pruskie”.
Urodził się w 1865 w Zawichoście, a zmarł 22 czerwca 1935 roku w Warszawie. Został pochowany na Cmentarzu Żydowskim.
irk/ aba/