
Ocenzurowane zdjęcia to bardzo cenny zbiór, który utrwalił na kliszy niewygodną prawdę. Dzięki tym fotografiom mamy dostęp do rzeczywistości, która miała być wymazana z pamięci zbiorowej – powiedziała Katarzyna Liebrecht, kierowniczka Zespołu Archiwum Foto PAP.
Początki fotografii sięgają lat 20. i 30. XIX w., na szeroką skalę zaczęła się rozpowszechniać w drugiej połowie XIX w. Pierwsze fotografie prasowe na ziemiach polskich, wówczas pod zaborami, pojawiły się w latach 80. XIX w. Cenzura zdjęć obowiązywała w Polsce od początku wykorzystywania ich w prasie.
W czasie zaborów władze cenzurowały zdjęcia prasowe, aby były zgodne z oficjalną polityką i nie miały wydźwięku narodowego lub zachęcającego do buntów wyzwoleńczych. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w dwudziestoleciu międzywojennym, cenzurowano fotografie, aby zachowywać odpowiedni poziom moralności oraz zapobiec agitacji komunistycznej. W czasie II wojny światowej w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie cenzurowano fotografie, aby nie mogły posłużyć obcemu wywiadowi. Żołnierze nie mogli fotografować budynków i pojazdów z oznaczeniami, kontrolowano również zakłady fotograficzne, gdzie zdjęcia były wywoływane.
Po wojnie, w nowych realiach politycznych, cenzura fotografii zaczęła służyć różnym celom – głównie wojskowym, kontrwywiadowczym, politycznym i propagandowym. W niektórych przypadkach dochodziły do tego również względy obyczajowe. Zgodnie z dekretem z 5 lipca 1946 r. zadaniem cenzury w Polsce była prewencyjna kontrola rozpowszechniania „wszelkiego rodzaju utworów za pomocą druku, obrazu i żywego słowa” w celu zapobieżenia „godzeniu w ustrój Państwa Polskiego, ujawnianiu tajemnic państwowych, naruszaniu międzynarodowych stosunków Państwa Polskiego, naruszaniu prawa lub dobrych obyczajów oraz wprowadzaniu w błąd opinii publicznej przez podawanie wiadomości niezgodnych z prawdą”. Zasady te obowiązywały przez cały okres PRL.
Dziś fotografie zatrzymane przez cenzurę w okresie PRL można znaleźć w Bazie Zdjęć Polskiej Agencji Prasowej. – Negatywy, których cenzura nie zniszczyła i które przetrwały trudny czas, zostały przez nasz dział zeskanowane i opisane. Są dostępne w naszej bazie. To bardzo ciekawy zbiór fotografii, niektóre z nich są zamazane flamastrem, wykreślone, zaznaczone do usunięcia. To zdjęcia pełne prawdy – powiedziała Katarzyna Liebrecht, kierowniczka Zespołu Archiwum Foto PAP.
Prezentowana fotografia, wykonana latem 1981 r. przez Tomasza Langda, została zatrzymana przez cenzurę, ponieważ pokazywała puste sklepowe haki. Choć ten stan był wówczas codziennością Polaków, prasa miała unikać pokazywania tej niewygodnej prawdy. Jedyny produkt, jaki widać – po prawej stronie - to masło solone, które było na kartki. Dodatkowo drażniąca dla cenzury była poza ekspedientki, która otwartym gestem z uśmiechem na twarzy pokazuje, co jest dostępne, a właściwie że nic nie jest dostępne, w sklepie. Taka postawa była odbierana jako drwina z władzy ludowej.
– W okresie PRL fotografie, które były cenzurowane, dotyczyły demonstracji, protestów robotniczych i ich pacyfikacji. Nie można było fotografować transparentów, przede wszystkim dotyczących „Solidarności”, a także kościołów, a szczególnie tłumów podczas pielgrzymek papieża Jana Pawła II. Nie można było robić zdjęć niezależnym artystom i opozycjonistom. Fotografowie Centralnej Agencji Fotograficznej nie byli wpuszczani na tereny objęte strajkami – tłumaczyła Katarzyna Liebrecht. Dodała, że zakaz dotyczył również zdjęć architektury, mostów, dworców, fabryk, które pokazywałyby zubożenie przemysłu i zrujnowane kamienice. – Nie można było utrwalać na zdjęciach także biedy – kolejek, pustych półek w sklepach, jak te, które widzimy na fotografii. Krótko mówiąc, krytyka była nie tyle zakazana, ile niemożliwa w praktyce – dodała.
– To jest bardzo cenny zbiór, który utrwalił na kliszy niewygodną prawdę. Dzięki tym fotografiom mamy dostęp do rzeczywistości, która miała być wymazana z pamięci zbiorowej. Jesteśmy wdzięczni fotografom, którzy zrobili zdjęcia w tych trudnych czasach, działając często z narażeniem siebie. To również dzięki nim, mimo tak ogromnej skali manipulacji, możemy zobaczyć, jak działała dezinformacja. Mam nadzieję, że te fotografie pomogą kolejnym pokoleniom zrozumieć, co znaczyło żyć w świecie kontrolowanym przez władzę – podkreśliła Liebrecht.
Archiwum fotograficzne Polskiej Agencji Prasowej liczy kilkadziesiąt milionów zdjęć i wciąż wzbogaca się o nowe kolekcje. Jego zasoby sięgają lat 20. XX wieku. Stanowi ważną część dziedzictwa narodowego. Zatrzymane w kadrach obrazy rejestrują każdy aspekt życia społecznego, politycznego, gospodarczego, kulturalnego i religijnego na przestrzeni ostatnich 100 lat.
Profesjonalna digitalizacja zasobów fotograficznych PAP umożliwia szeroki do nich dostęp przez stronę PAP (https://fotobaza.pap.pl/). Nad prawidłową identyfikacją oraz szczegółowym opisem zdjęć pracuje zespół specjalistów, przeglądając materiały źródłowe w czytelniach i archiwach. Klienci są na bieżąco informowani o nowych zdjęciach w Bazie Fotograficznej PAP.
Zainteresowała cię ta historia? Zapisz się na newsletter PAP Fotobox (https://rejestracja.pap.com.pl/fotobox) i co miesiąc odkrywaj m.in. archiwalne kadry dotyczące postaci, miejsc i wydarzeń.
Tomasz Szczerbicki (PAP)
szt/ miś/ lm/