
Za uczestnikami Festiwalu Wisły, największego w tej części Europy zlotu tradycyjnych łodzi rzecznych, bardzo intensywny weekend. Byli już we Włocławku, Ciechocinku i Nieszawie. Następny przystanek to Toruń, gdzie flisacy dopłyną w czwartek (14 sierpnia). Potem trafią jeszcze do Solca Kujawskiego, Bydgoszczy, Chełmna i Grudziądza.
W piątek i sobotę we Włocławku na bulwarach były prawdziwe tłumy. Już tradycyjnie flisacy z całego kraju w tym mieście na Kujawach rozpoczynają festiwal, który łączy tradycję i dziedzictwo z nowoczesnym podejściem do turystyki.
– To wydarzenie na trwałe wpisało się już w krajobraz Włocławka. Nie wyobrażamy sobie bez niego lata – powiedział PAP włodarz Włocławka Krzysztof Kukucki.
Mieszkańcy i goście gremialnie odpowiedzieli na jego słowa i stworzyli nad Wisłą wielobarwny, niezwykle zróżnicowany, ale połączony miłością do królowej polskich rzek tłum. Wieczorna parada łodzi i koncert legendarnego zespołu Turbo zwieńczyły włocławską część imprezy.
W niedzielę festiwalowa kawalkada dotarła do Nieszawy i Ciechocinka. W znanym w całym kraju uzdrowisku wydarzeniem dnia także była nocna parada łodzi – z pochodniami i racami, przy akompaniamencie muzyki.
– Czekamy na ten festiwal cały rok. To tu spotykamy się z przyjaciółmi z całego kraju – mówił w niedzielę wieczorem reporterowi PAP flisak z Ulanowa. – Wsiada pan na łódź i płynie z nami. Z brzegu rzeki pan nie zrozumie – dodał i tonem niecierpiącym sprzeciwu zaprosił na swoją krypę.
Od poniedziałku do środy festiwalowicze mają trzy dni przerwy. W poniedziałek rano flisaków zaprosiły jednak na śniadanie koło gospodyń wiejskich z Włęcza nad Wisłą w gminie Czernikowo. Nie mogło zabraknąć tradycyjnego jadła dobrzyńskiego i chełmińskiego – od wieków związanego z terenami nad Wisłą.
W czwartek łodzie wiślane i ich barwne załogi dopłyną do Torunia. Dwa festiwalowe dni w grodzie Kopernika wypełnione będą kilkudziesięcioma punktami programu. Jednym z nich będzie wystawa poświęcona wykopaliskom archeologicznym w kompleksie Ducha Św., gdzie w późnym średniowieczu mieszkały benedyktynki. To jeden z punktów szlaku św. Jakuba, który wiedzie aż do Camino.
W Bydgoszczy festiwal zamelduje się w sobotę. Tam nieodzownym punktem programu jest kultywowanie tradycji żydowskich. Na Fordonie przed laty mieszkało bowiem wielu polskich Żydów i miasto o tym pamięta. Synagoga to miejsce niezwykłej urody, a kilkadziesiąt tradycyjnych łodzi na rzece ma przypominać, że Bydgoszcz leży także nad Wisłą, nie tylko nad Brdą. Wcześniej flisacy odwiedzą na chwilę Solec Kujawski, ale po Bydgoszczy trafią do Chełmna – miasta zakochanych.
Sobotni wieczór i niedziela, 17 sierpnia, to Festiwal Wisły w Grudziądzu. Tamtejsze bulwary są ogromne, a miasto po raz pierwszy znalazło się na festiwalowym szlaku.
– Dla nas Grudziądz to niezwykle ważny partner. 160 kilometrów festiwalowych, bo na takim odcinku w tym roku rozciągnięty jest nasz festiwal, to absolutny rekord. Nie zatrzymujemy się jednak. Moje marzenie to letni festiwal Wisły od Krakowa do Gdańska – powiedział PAP dyrektor wydarzenia Marcin Karasiński.
Polska Agencja Prasowa objęła tegoroczną edycję Festiwalu Wisły patronatem medialnym.
Tomasz Więcławski (PAP)
twi/ dki/ ktl/