Flisacy z całego kraju uczestniczą w kolejnej edycji Festiwalu Wisły, największego zlotu tradycyjnych łodzi rzecznych. Odwiedzili już Włocławek i Włęcz, a w poniedziałek dotarli do Torunia. Dla nich rzeka daje wolność i możliwość zrozumienia miejsca człowieka w świecie.
Flisacy uczestniczący w Festiwalu Wisły degustowali w niedzielę tradycyjne olęderskie potrawy we Włęczu. Wcześniej na łasze wiślanej odbyły się warsztaty kulinarne przybliżające społeczność mennonitów. To w tej miejscowości kultywowane są tradycje ludów niegdyś zamieszkujących te ziemie.
Flisacy i wikingowie pływający rzeką w ramach Festiwalu Wisły uczą kolejne pokolenia historii. Ukazują jej dorobek, przypominają o złotych czasach transportu rzecznego, a także oswajają ludzi z wodą. Edukują przez namacalny kontakt z drewnianymi łodziami.
Frycowe, czyli flisacki chrzest mający postać barwnego korowodu przeszedł w niedzielę wieczorem ulicami toruńskiego Starego Miasta. Spektakl plenerowy w ramach Festiwalu Wisły oparty na historycznych zwyczajach przyciągnął tłumy nad Wisłę i do centrum Torunia.
Baty, lejtaki, łodygi, galary, byki i nasuta – te, a także wiele innych rodzajów tradycyjnych łodzi zawładnęły od sobotniego popołudnia Wisłą w Toruniu. Na festiwal z nazwą najdłuższej polskiej rzeki w tytule przybyło, jak szacują organizatorzy, już kilkadziesiąt tysięcy osób.
Flisacy uczestniczący w piątej edycji Festiwalu Wisły zjedli w sobotę „obiad u mennonitów” we Włęczu. W tej miejscowości zachowała się chata, która jest jedynym na ziemi dobrzyńskiej zabytkiem tego rodzaju ocalałym do dziś. Za rok lub dwa brać wiślana spotka się w odrestaurowanym budynku.
Już w piątek 13 sierpnia rusza we Włocławku piąta edycja Festiwalu Wisły – największego w Polsce zlotu tradycyjnych statków i łodzi rzecznych. Wielki finał odbędzie się dwa dni później w Toruniu, gdzie dojdzie m.in. do chrztu nasuty – statku flagowego imprezy.
Wieczorna parada tradycyjnych łodzi rzecznych w świetle pochodni i przy dudnieniu bębnów zakończyła tegoroczną edycję Festiwalu Wisły. Flisacy z całego kraju od piątku obchodzili 100. rocznicę Cudu nad Wisłą. Nie zabrakło elementów historycznych, przyrodniczych i turystycznych.
Rejsy tradycyjnymi łodziami rzecznymi cieszą się ogromną popularnością podczas IV edycji Festiwalu Wisły w Toruniu. Łodzie Mieszko, Maria, Słowianka, Zoraza i św. Elżbieta według wielu stały się, chociaż na trzy dni, antidotum na czas pandemii koronawirusa.
Festiwal Wisły jest bardzo ważnym wydarzeniem, które przypomina historyczną rolę Wisły — powiedział w sobotę PAP minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Podkreślił, że czwarta edycja wydarzenia jest szczególnie istotna z uwagi na setną rocznicę Cudu nad Wisłą.