
Przepłynięcie zimnych wód kanału La Manche, oddzielającego Anglię od Francji, to marzenie niemal każdego pływaka długodystansowego. Pierwszym człowiekiem, który tego dokonał był Anglik Matthew Webb. 150 lat temu, 25 sierpnia 1875 roku pokonał wpław dystans z Dover do Calais.
Z uwagi na silne prądy morskie dystans, jaki muszą pokonać śmiałkowie, jest znacznie dłuższy niż 32 kilometry w linii prostej. Angielskiemu kapitanowi żeglugi morskiej Webbowi zajęło to 21 godzin i 45 minut. Zapisał się w historii płynąc stylem klasycznym ze średnią dwudziestu ruchów na minutę.
Webb wyruszył po historyczny sukces o godzinie pierwszej po południu z Dover w Anglii. Temperatura wody wynosiła 19 stopni. Po przepłynięciu ponad 60 kilometrów wynurzył się o 10.41 następnego dnia w pobliżu Calais we Francji. Towarzyszyła mu łódź z zapasami tranu, bulionu, herbaty i brandy. Pływak był smarowany tłuszczem, aby zapobiec wyziębieniu.
Stał się sportową gwiazdą i był podziwiany przez cały świat. Popularność zapewnił sobie już wcześniej, w 1873 roku, kiedy podczas nocnego rejsu po oceanie usłyszał męski głos za burtą i bez wahania wskoczył do wody. Chociaż nie uratował życia nieszczęśnikowi, sam jego skok na ratunek przyniósł mu podziw.
Webb zmarł w wieku 35 lat w 1883 roku podczas próby przepłynięcia bystrzyn poniżej wodospadu Niagara.
Kanał La Manche ma 32 kilometry szerokości w najwęższym miejscu i 240 kilometrów w najszerszym. Najwęższy punkt znajduje się w Cieśninie Dover, między Dover w Wielkiej Brytanii a Calais we Francji.
Najpopularniejszym stylem stosowanym obecnie przez pływaków na długich dystansach jest kraul, również ze względu na jego prędkość. Rekordowy czas należy od 2005 roku do niemieckiego pływaka Andreasa Waschburgera, który przepłynął kanał w sześć godzin i 45 minut.
Największym polskim osiągnięciem na trasie Dover - Calais był wyczyn nieżyjącej już Teresy Zarzeczańskiej-Różańskiej, która jako pierwsza Polka i czwarta na świecie kobieta pokonała w 1975 roku kanał La Manche w czasie 11 godzin i 10 minut.(PAP)
sab/ msl/