KL Mauthausen-Gusen był jednym z najcięższych obozów zagłady niemieckiej III Rzeszy. Uroczystości upamiętniające jego ofiary - powstańców warszawskich, którzy trafili tam jesienią 1944 r. odbędą się w piątek i sobotę w Austrii. Hołd ofiarom oddadzą weterani AK.
"W Polsce losy powstańców warszawskich, którzy już po powstaniu trafili do niemieckich obozów koncentracyjnych, w tym do KL Mauthausen-Gusen, nie są powszechnie znane. Mimo że nasza wiedza o powstaniu, tej najkrwawszej bitwie w historii Polski, znacznie się zwiększyła w ostatnich 25 latach, to wciąż należy przypominać o straszliwej tragedii obrońców Warszawy, którzy znaleźli się w niemieckich obozach zagłady już po powstaniu" - powiedział PAP Andrzej Krzysztof Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
W powstaniu warszawskim - jak przypomina Rada - na skutek krwawej i nierównej walki przeciwko Niemcom zginęło ok. 10 tys. żołnierzy Armii Krajowej oraz 150-200 tys. cywilów. Ponad 15 tys. żołnierzy AK zostało wziętych do niewoli, a z liczby ponad 600 tys. cywilów wypędzonych z Warszawy ponad 150 tys. trafiło do obozów koncentracyjnych lub zostało wywiezionych na przymusowe roboty. "Liczba żołnierzy powstańczych, branych do niewoli i wywożonych do obozów koncentracyjnych, wciąż nie jest bliżej znana historykom. To temat, który wymaga zbadania" - zaznaczył Kunert.
"Mimo że nasza wiedza o powstaniu, tej najkrwawszej bitwie w historii Polski, znacznie się zwiększyła w ostatnich 25 latach, to wciąż należy przypominać o straszliwej tragedii obrońców Warszawy, którzy znaleźli się w niemieckich obozach zagłady już po powstaniu" - mówi PAP Andrzej Krzysztof Kunert, sekretarz ROPWiM.
W KL Mauthausen i jego podobozach hitlerowcy przetrzymywali w latach 1938-1945 około 200 tys. ludzi, z czego jedną czwartą stanowili Polacy. Do podobozu w Gusen trafiało wielu przedstawicieli polskiej inteligencji, która zgodnie z zamiarem nazistowskich władz miała zostać całkowicie zniszczona.
Uroczystości upamiętniające tragiczny los powstańców warszawskich, które organizuje Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, odbędą się w miejscach polskiej pamięci narodowej w Wolfsbergu, Gusen i Ebensee w Austrii.
Delegacja Rady, żołnierze AK - weterani II wojny światowej oraz byli więźniowie KL Mauthausen-Gusen złożą wizytę m.in. na cmentarzu wojskowym w St. Johann w Wolfsbergu. Pochowani są tam żołnierze Armii Krajowej z pułku "Baszta", którzy w powstaniu walczyli na Mokotowie, a po wywiezieniu z Polski zmarli w jednym z jenieckich obozów.
Hołd ofiarom nazistowskiego bestialstwa złożą przedstawiciele lokalnych władz oraz Austriackiego Czarnego Krzyża, organizacji opiekującej się cmentarzami wojennymi. W ceremonii weźmie udział ambasador Polski w Wiedniu Artur Lorkowski. Wieńce i kwiaty przy wojskowej asyście honorowej złożą także kombatanci oraz Polacy mieszkający na stałe w Austrii. Uroczystości uświetni odsłonięcie tablicy informacyjnej poświęconej powstaniu warszawskiemu.
Delegacja uda się również do miejscowości Ebensee, gdzie spoczywają inni żołnierze powstania warszawskiego oraz na teren dawnego niemieckiego KL Mauthausen-Gusen, gdzie weterani Armii Krajowej złożą kwiaty przed dawnym piecem krematoryjnym.
Podczas wizyty zaplanowano również spotkania z Polonią, w tym jedno poświęcone historii powstania warszawskiego. Wręczone zostaną także odznaki Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej, które Rada przyznaje dla osób zasłużonych w kultywowaniu pamięci o polskiej historii.
Kl Mauthausen-Gusen należał do jednych z najcięższych obozów koncentracyjnych nazistowskich Niemiec. W 1945 r. trafiali tam m.in. więźniowie Auschwitz, którzy mówili, że ze względu na panujące warunki "wracaliby do Auschwitz na kolanach". Obóz koncentracyjny w Mauthausen zbudowano w 1938 r., w pobliżu największego austriackiego kamieniołomu granitu (Wiener Graben), później Niemcy zbudowali jego największy podobóz, Gusen, w którym więźniowie pracowali dla niemieckich zakładów zbrojeniowych. W obu obozach Polacy stanowili najliczniejszą grupę narodową. (PAP)
nno/ ls/