Polsko-Żydowski Komitet Dialogu uhonorował w czwartek w Nowym Jorku Irenę Sendler i wiceprezesa New York Board of Rabbis Josepha Potasnika nagrodą za odwagę im. Jana Karskiego. Wyróżnienia przyznano w konsulacie polskim, który patronuje inicjatywie.
Nagrodą o nazwie Jan Karski Humanitarian Award honorowane są osoby wykazujące się społeczną odwagą w obliczu nasilającej się presji, inercji biurokratycznej, bezprawia czy zobojętnienia i spieszące z pomocą tym, którzy padają ofiarą prześladowań - np. przemocy fizycznej bądź dyskryminacji na tle kulturowym.
Nagrodą o nazwie Jan Karski Humanitarian Award honorowane są osoby wykazujące się społeczną odwagą w obliczu nasilającej się presji, inercji biurokratycznej, bezprawia czy zobojętnienia i spieszące z pomocą tym, którzy padają ofiarą prześladowań - np. przemocy fizycznej bądź dyskryminacji na tle kulturowym.
Uzasadniając wyróżnienie Polsko-Żydowski Komitet Dialogu przypomniał, że Irena Sendler, która zmarła w 2008 r., organizowała podczas okupacji jako pracownica opieki społecznej akcję przemycania dzieci żydowskich z warszawskiego getta, ratując setki z nich przed śmiercią w obozach koncentracyjnych. W 2007 r. została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla przez ówczesnego prezydenta Izraela Szimona Peresa oraz prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
Nagrodę, która przekazana zostanie władzom RP, odebrała z rąk polskiego współprzewodniczącego Komitetu Cheta Szarejko konsul generalna Ewa Junczyk-Ziomecka.
Szarejko powiedział PAP, że potrzeba kontynuowania dialogu jest tym bardziej istotna, gdyż w USA wciąż obserwuje się niechęć do Polaków. „Dlatego ważne jest opracowanie strategii pozwalającej na to, abyśmy współpracowali razem jak bracia. Wtedy zanikną rozbieżności między obydwiema grupami. Wielu z moich żydowskich przyjaciół mówi mi, że gorycz wobec Polaków jeszcze nie ustała. Naszym zadaniem jest zatem stworzenie poczucia wspólnoty. Czynimy to także przez robienie tego, co robimy dzisiaj, przez spotkania, dyskusję i dialog” – zaznaczył Szarejko.
Rabin Potasnik otrzymał nagrodę za promowanie przez dziesięciolecia działalności na rzecz zbliżenia społeczności żydowskiej z różnymi grupami religijnymi i etnicznymi, by doprowadzić do wzajemnego zrozumienia i przyjacielskich stosunków. Wyróżnienie wręczył mu rabin Moshe A. Birnbaum z Jewish Center of Kew Gardens Hills.
Laureat nagrody powiedział PAP, że jest ona hołdem dla jego rodziców przybyłych z Polski do USA po wojnie, podczas której stracili najbliższych, pięcioro dzieci i zaczynali w Stanach Zjednoczonych życie od nowa. Nigdy nie przypuszczali, że ich syn zostanie w Ameryce rabinem.
Uzasadniając wyróżnienie Polsko-Żydowski Komitet Dialogu przypomniał, że Irena Sendler, która zmarła w 2008 r., organizowała podczas okupacji jako pracownica opieki społecznej akcję przemycania dzieci żydowskich z warszawskiego getta, ratując setki z nich przed śmiercią w obozach koncentracyjnych. W 2007 r. została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla przez ówczesnego prezydenta Izraela Szimona Peresa oraz prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
"Możliwość przybycia tutaj, powrotu do korzeni mojej rodziny oraz ten wyraz wdzięczności pod moim adresem honoruje ich. Jestem bardzo, bardzo wzruszony i wdzięczny" – dodał.
„Jesteśmy teraz uwikłani w batalię uczciwości z nieuczciwością, z Państwem Islamskim, Hezbollahem, Al-Kaidą, różnymi siłami zła. Dlatego nadeszła pora, by ludzie różnych wyznań trzymali się razem jak jedna rodzina” – przekonywał Potasnik.
Konsul Junczyk-Ziomecka określiła działalność komitetu skupiającego przedstawicieli nowojorskiego oddziału Kongresu Polonii Amerykańskiej i Żydowskiego Stowarzyszenia Historycznego w dzielnicy Queens jako godny naśladowania przykład współpracy Polonii z amerykańskimi religijnymi środowiskami żydowskimi.
„Skład komitetu, w którym przeważają katoliccy księża polonijni i rabini pokazuje, że papież Jan Paweł II miał rację, zachęcając do niełatwego przecież dialogu chrześcijan ze +starszymi braćmi w wierze+. Wierzył, że jest konieczny dla pokonania stereotypów i uprzedzeń” – mówiła PAP konsul Junczyk-Ziomecka.
Jej zdaniem, działający w okręgu nowojorskim Polsko-Żydowski Komitet Dialogu dowodzi, że porozumienie jest możliwe nie tylko na najwyższych politycznych szczeblach, ale także wśród księży małych parafii i rabinów z małych kongregacji.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ jhp/ ap/ gma/