Niemcy, którzy w czasach NRD byli więzieni z przyczyn politycznych co najmniej 180 dni, otrzymają od 2015 roku wyższą rentę. Rząd postanowił podnieść świadczenie z 250 euro obecnie do 300 euro miesięcznie - poinformował w środę rzecznik rządu Steffen Seibert.
"Chcemy uhonorować w ten sposób dzielnych ludzi, którzy walczyli o demokrację i wolność" - powiedział Seibert. W tym roku Niemcy obchodzą 25. rocznicę ulicznych protestów w Lipsku, Dreźnie, Berlinie Wschodnim i innych miastach NRD, które przyczyniły się do upadku muru berlińskiego, ustąpienia komunistycznych władz NRD, a w dalszej perspektywie zjednoczenia Niemiec.
Specjalną rentę pobiera 45 tys. Niemców uznanych za osoby prześladowane przez komunistyczne władze NRD.
Przewodniczący Stowarzyszenia Byłych Ofiar SED (Socjalistyczna Partia Jedności Niemiec - odpowiednik PZPR) Rainer Wagner skrytykował projekt ustawy jako "polityczny chwyt marketingowy". Zamiast symbolicznej podwyżki władze powinny jego zdaniem znieść biurokratyczne przeszkody utrudniające wielu prześladowanym uzyskanie statusu ofiary. Wagner zawrócił uwagę, że w Niemczech istnieją grupy ofiar komunistycznego reżimu, którym władze odmawiają świadczeń. (PAP)
lep/ ro/