02.09. 2009 Warszawa (PAP) - Nie może być tak, że lekcję pokory musieli odrobić pokonani, natomiast zwycięzcy do dzisiaj widzą co najwyżej swoje błędy - powiedział w środę prezydent Lech Kaczyński podczas spotkania z uczestnikami Światowego Zjazdu Polskich Kombatantów.
02.09. 2009 Warszawa (PAP) - Nie może być tak, że lekcję pokory musieli odrobić pokonani, natomiast zwycięzcy do dzisiaj widzą co najwyżej swoje błędy - powiedział w środę prezydent Lech Kaczyński podczas spotkania z uczestnikami Światowego Zjazdu Polskich Kombatantów.
"Błędy popełniliśmy i my. Czym innym jest błąd, czym innym jest zbrodnia. Czym innym jest rozwiązanie, które było grzeszne, czym innym jest Katyń, Miednoje i oczywiście wszystkie zbrodnie popełnione przez niemiecki nazizm z Holokaustem na czele, a także zbrodnie na milionach Polaków" - zaznaczył prezydent.
L. Kaczyński ocenił, że II wojna światowa "dała nam zwycięstwo i klęskę". Jak przekonywał, "zwycięstwem było to, że Polska formalnie jako państwo istniała nadal, że byliśmy członkiem zwycięskiej koalicji, że byliśmy członkiem, założycielem na zasadach honorowych Organizacji Narodów Zjednoczonych".
"Klęską było to, że narzucono nam ustrój i początkowo całkowitą, a później bardzo wielką zależność od obcego i wrogiego imperializmu" - mówił.
Zaznaczył, że klęską był także brak możliwości wczesnego uhonorowania zasłużonych oraz represje, jakie dotknęły wielu z nich.
"To wielka hańba, ale to nie jest hańba naszego narodu. To jest hańba ciemiężców, bo polecenia najważniejsze nie szły z Warszawy szły z Moskwy. I pamiętajmy o tym szczególnie wtedy gdy słyszymy, że to ład wersalski był przyczyną II wojny światowej i słyszymy to w Gdańsku" - powiedział Lech Kaczyński.
"Kiedy słyszymy, że to ład wersalski, a nie opętańcza ideologia nazistowska razem () z ideologią komunistyczną była przyczyną II wojny, to musimy pamiętać to, co działo się po wojnie - represje wobec najlepszych synów i córek naszej ojczyzny" - wskazał.
Prezydent podkreślił, że uroczystości uhonorowywania weteranów powinny odbyć się znacznie wcześniej. "Ta uroczystość jest spóźniona o kilkadziesiąt lat. Ci, którzy chcą się z Polską pojednać, powinni to zrozumieć i pamiętać" - powiedział.
Prezydent odznaczył zasłużonych weteranów. Wśród nich był m.in. Zbigniew Ścibor-Rylski, który odebrał Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski uhonorowano: Edmunda Baranowskiego, Czesława Cywińskiego, Bolesława Kozakowskiego i Jerzego Tumaniszwili.
Na zakończenie oficjalnej części uroczystości Lech Kaczyński pogratulował kombatantom. "Za Polskę, dla Polski i dla jej chwały wykonaliście swój obowiązek" - powiedział.
Po południu delegaci Zjazdu wysłuchają wystąpienia premiera Donalda Tuska. Głos zabiorą także: ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz prof. Władysław Bartoszewski. Wieczorem dla kombatantów przygotowano koncert oraz uroczystą kolację, w której uczestniczyć mają m.in. minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak oraz szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski. (PAP)
ktl/ bpi/ agy/ pz/ gma/