Bez Władysława Bartoszewskiego relacje polsko-niemieckie nie byłyby tak bliskie, a przyjaźń między naszymi krajami tak udana - oceniły w poniedziałek w Warszawie premier Ewa Kopacz i kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych.
Zmarły w piątek Władysław Bartoszewski - który w ostatnich latach pełnił funkcję pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów do spraw dialogu międzynarodowego - miał wziąć udział w poniedziałkowych polsko-niemieckich konsultacjach międzyrządowych, przygotował na tę okazję przemówienie.
Odczytała je w poniedziałek premier Kopacz po wystąpieniu kanclerz Merkel. Bartoszewski napisał w nim m.in., że Polacy i Niemcy nie mogą sobie pozwolić na grzech zaniechania i budując relacje na poziomie europejskim oraz wielostronnym, muszą stale uwzględniać racje stosunków dwustronnych.
Kanclerz Merkel w imieniu rządu RFN złożyła w poniedziałek polskiemu rządowi i polskiemu narodowi kondolencje z powodu śmierci Władysława Bartoszewskiego. "Niech jego dzieło życia będzie dla nas zachętą dla naszych przyszłych działań" - mówiła.
Zaznaczyła, że Bartoszewskiemu udało się najciemniejsze rozdziały historii Polski i Niemiec zmienić w dzieło przyjaźni. "Był szczery i miał postawę, której celem było poradzenie sobie z problemami" - mówiła Merkel.
Wspominała, że każde spotkanie z Bartoszewskim było dla niej "źródłem siły i nadziei, by przezwyciężyć rzeczy, które wydają się trudne".
Kanclerz Niemiec zaznaczyła, że Bartoszewski zawsze chętnie przyjeżdżał do Niemiec i bardzo angażował się w Polsce. "Dlatego go nam brakuje" - dodała. "Chylimy czoła przed jego dziełem życia" - podkreśliła niemiecka kanclerz.
Polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe - zdaniem Merkel - są przykładem tego, do czego Bartoszewski dążył i czego sobie życzył. Niemiecka kanclerz podkreśliła, że najlepszym wspomnieniem Bartoszewskiego będą intensywne działania na rzecz współpracy i przyjaźni polsko-niemieckiej. W tym kontekście wspomniała m.in. o wspólnym podręczniku do historii i wymianie młodzieży.
Sesja plenarna polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych rozpoczęła się od minuty ciszy w hołdzie Bartoszewskiemu. Premier Kopacz podkreśliła, że Bartoszewski nad swoim przemówieniem, które miał wygłosić w trakcie poniedziałkowych konsultacji, pracował jeszcze w ubiegły piątek.
"Chciałyśmy z panią kanclerz, aby w tym szczególnym dniu dla Niemiec i Polski prof. Bartoszewski był z nami, choćby symbolicznie. Dlatego też zachowaliśmy dla niego miejsce przy stole" - powiedziała szefowa polskiego rządu.
"Profesor Władysław Bartoszewski całą część swojego życia spędzoną w służbie niepodległej Rzeczpospolitej poświęcił dla budowania i wzmacniania zaufania, bez którego dzisiejsze relacje między Polską a Niemcami na pewno nie byłyby tak bliskie" - dodała.
Według Kopacz bliskie relacje polsko-niemieckie, oparte na wzajemnym szacunku i zaufaniu, są "swoistym testamentem ogromu pracy i zaangażowania" Władysława Bartoszewskiego.
"W ostatnich 25 latach udało nam się przezwyciężyć wzajemne uprzedzenia i zbudować prawdziwą wspólnotę interesów. Dziś słowa o strategicznym partnerstwie polsko-niemieckim nie pozostają już tylko w świecie aspiracji czy dyplomatycznych zaklęć, ale stanowią odzwierciedlenie rzeczywistości" - powiedziała Kopacz.
Jak podkreśliła, Polska i Niemcy są najbliższymi partnerami gospodarczymi, wspólnie stawiają czoła najważniejszym wyzwaniom na kontynencie. "To na nas spoczywa odpowiedzialność za przyszłość Unii Europejskiej" - podkreśliła szefowa polskiego rządu.
Zaznaczyła, że polsko-niemiecka współpraca obejmuje niemal każdą dziedzinę, za którą odpowiedzialne są nasze rządy. "Nie ma takiego tematu, którym zajmuje się UE, nie ma takiego wyzwania międzynarodowego czy bilateralnego stojącego przed nami, którego nie podejmowalibyśmy wspólnie" - powiedziała Kopacz.
Jak mówiła, obu krajom zawsze udaje się wypracować kompromis, nawet w sprawach tak trudnych jak negocjacje dotyczące unijnego budżetu, polityki klimatycznej czy imigracji.
W odczytanym przez szefową polskiego rządu przemówieniu Władysław Bartoszewski napisał m.in., że minione lata "potwierdziły, że zwłaszcza Polacy i Niemcy nie mogą sobie pozwolić na grzech zaniechania i budując relacje na poziomie europejskim i wielostronnym muszą stale uwzględniać podstawowe racje naszych stosunków bilateralnych".
Według niego również "w ostatnich latach coraz częściej mówimy o polsko-niemieckiej wspólnocie interesów". "Wspólnota interesów nie jest dana raz na zawsze - jest strukturą ruchomą, wymaga naszego stałego wysiłku i uwagi, a więc trzeba ją definiować i wypełniać na nowo" - zaznaczył Bartoszewski.
Wcześniej premier Ewa Kopacz oraz kanclerz Angela Merkel wpisały się do księgi kondolencyjnej wystawionej w gabinecie Władysława Bartoszewskiego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. (PAP)
mzk/ mok/ woj/