Tygodnik "Die Zeit" przypomniał w czwartek sylwetkę zmarłego niedawno Hansjakoba Stehle - jednego z pierwszych po wojnie zachodnioniemieckich korespondentów w Polsce, angażującego się na rzecz pojednania z Polakami. Był też znanym watykanistą.
Stehle zmarł w zeszłym tygodniu w Monachium w wieku 88 lat. W latach 1958-1963 był pierwszym korespondentem dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ) w Polsce.
Zachodnioniemiecki dziennikarz i historyk był zwolennikiem polityki pojednania z Polską, opowiadał się za uznaniem zachodniej granicy Polski na Odrze i Nysie, dając temu wyraz w swoich korespondencjach. Popierał politykę wschodnią (Ostpolitik) kanclerza Willy'ego Brandta (1969-1974), który dążył do unormowania stosunków ze wschodnimi sąsiadami RFN. Przez długi czas był też korespondentem radia WDR w Watykanie.
"Die Zeit" wspomina o kontaktach dziennikarza z Karolem Wojtyłą. Stehle relacjonował pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski w 1979 roku. Podczas późniejszej rozmowy na temat stanu wojennego w Polsce papież miał mu powiedzieć, uśmiechając się: "Matka Boska to załatwi". Niemiecki dziennikarz pośredniczył w kontaktach Marcela Reich-Ranickiego z redakcją "FAZ" przed ucieczką krytyka literackiego z Polski do RFN.
Stehle jest autorem licznych książek o polityce międzynarodowej, m.in. "Sąsiad Polska" (1963), "Wschód Niemiec - Zachód Polski (1965) i "Polityka wschodnia Watykanu" (1975).
Jak twierdzi Egon Bahr, prawa ręka Brandta i współautor jego polityki wobec Polski i ZSRR, Stehle pośredniczył w końcu lat 60. w kontaktach między politykami zachodnioniemieckimi a dyplomatami polskimi. Dzięki Stehlemu doszło na początku 1968 roku do nieformalnego spotkania Bahra z radcą ambasady PRL w Wiedniu Jerzym Raczkowskim. Podczas rozmowy Bahr przedstawił polskiemu dyplomacie niemiecką koncepcję porozumienia z Warszawą. Jak się okazało rok później podczas rozmowy Stehlego z Zenonem Kliszką w Bolonii przy okazji zjazdu włoskich komunistów, raport z tej rozmowy nie dotarł do Władysława Gomułki, lecz wylądował prosto w archiwum. Dopiero wskazówka niemieckiego dziennikarza spowodowała odnalezienie dokumentu i ożywienie rozmów Polska-RFN.
Po podpisaniu układu o normalizacji stosunków 7 grudnia 1970 roku Kliszko powiedział dziennikarzom: "Kto wie, czy siedzielibyśmy dziś tutaj razem w Warszawie, gdyby Stehle nie zwrócił mi w Bolonii uwagi na rozmowę w Wiedniu". Historię tę Bahr opisał w swoich wspomnieniach "Musisz to opowiedzieć" wydanych w 2013 roku.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ mc/