Ostatecznie tylko jedno konsorcjum złożyło ofertę w przetargu na wykonanie wystawy głównej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Oferta przewyższa kwotę, jaką placówka zarezerwowała na przygotowanie ekspozycji, ale najprawdopodobniej zostanie przyjęta.
Urządzona na powierzchni 5 tys. m kw. wystawa główna gdańskiej placówki ma pokazać wojenne losy Polaków, ale też doświadczenia innych narodów. Otwarcie Muzeum planuje się na 2016 r.
Kilkuetapowy przetarg na wykonanie wystawy głównej Muzeum ogłoszono w marcu ub.r. Wstępnie chęć udziału w postępowaniu zgłosiły trzy konsorcja, w których liderami były firmy: Korporacja budowlana Doraco sp. z o.o., Trias Avi sp. z o.o oraz Qumak S.A. Jednak po tym, jak Muzeum dostarczyło konsorcjom ostateczną dokumentację projektową ekspozycji, ofertę cenową złożyło tylko jedno z nich.
Jak poinformował w piątek PAP zastępca dyrektora gdańskiej placówki Janusz Marszalec, oferta pochodzi od konsorcjum, którego liderem jest Qumak S.A. i opiewa na nieco ponad 44 mln zł.
Wicedyrektor zaznaczył, że placówka zarezerwowała na wykonanie wystawy trochę ponad 38 mln zł. „Będziemy próbować znaleźć w budżecie środki, które pozwoliłby nam przyjąć złożoną ofertę. Skłaniamy się do jej przyjęcia, bo - jak widać, rynek w tej akurat dziedzinie jest, jaki jest” – powiedział PAP Marszalec dodając, że ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w najbliższych tygodniach.
Z informacji przekazanych przez Muzeum II Wojny Światowej wynika, że wystawa główna gdańskiej placówki będzie jedną z największych tego typu ekspozycji na świecie.
Projekt wystawy przygotowała belgijska firma Tempora SA, która w październiku 2009 r. zwyciężyła w konkursie na wstępną koncepcję ekspozycji. Urządzona w nowoczesny sposób scenografia uzupełniona o liczne multimedia będzie tłem dla autentycznych przedmiotów związanych z II wojną, a całość ma pokazać spójny obraz konfliktu wojennego i jego konsekwencji zarówno w kontekście politycznym, jak i losów pojedynczych ludzi.
Ekspozycja główna Muzeum II Wojny Światowej składać się będzie z trzech bloków nazwanych wstępnie: "Droga do wojny", "Groza wojny" oraz "Długi cień wojny".
Ekspozycja główna Muzeum II Wojny Światowej składać się będzie z trzech bloków nazwanych wstępnie: "Droga do wojny", "Groza wojny" oraz "Długi cień wojny". Scenografia uzupełniona o liczne multimedia będzie tłem dla autentycznych przedmiotów związanych z II wojną, a całość ma pokazać spójny obraz konfliktu wojennego i jego konsekwencji zarówno w kontekście politycznym, jak i losów pojedynczych ludzi.
Zwycięzca przetargu na wystawę główną placówki będzie musiał m.in. wykonać wszystkie stałe elementy ekspozycji: ściany, podwieszane detale, modele, stanowiska multimedialne itp. W ramach prac przewidziano też montaż instalacji technicznych oraz wykonanie i montaż urządzeń multimedialnych, oświetleniowych i teletechnicznych. Prace nad przygotowaniem wystawy mają potrwać półtora roku.
Muzeum II Wojny Światowej powstaje nad Motławą przy ulicy Wałowej w Gdańsku. Duża część obiektu, w tym przestrzeń przeznaczona na wystawę główną, znajdzie się pod ziemią. Na powierzchni - zgodnie z projektem przygotowanym przez Studio Architektoniczne Kwadrat z Gdyni, stanie wysoki na około 40 metrów budynek w kształcie pochylonego graniastosłupa o podstawie trójkąta. W tej części, na sześciu poziomach użytkowych, zaplanowano m.in. bibliotekę, sale wykładowe i kawiarnię.
Polski rząd w ramach wieloletniego programu zarezerwował na budowę muzeum 358 mln zł. Kolejne 27 mln zł dołoży do inwestycji ministerstwo kultury.
Prace przy pierwszym etapie budowy placówki ruszyły w sierpniu 2012 r. W ich ramach powstał już tzw. suchy wykop - zanurzona w ziemi betonowa wanna, w której znajdzie się podziemna część muzeum. Niedawno wewnątrz niecki zakończono wylewanie fundamentów, trwa stawianie filarów konstrukcyjnych, na których oparta zostanie betonowa płyta, która ma przykryć podziemną część placówki.
W połowie stycznia do podziemia trafiły dwa czołgi - amerykański Sherman oraz sowiecki T-34/85, niemiecka torpeda typu G7a i towarowy wagon kolejowy niemieckiej produkcji. Te wielkogabarytowe eksponaty zdecydowano się umieścić w betonowej niecce już teraz, bo – po przykryciu podziemia płytą, byłoby to o wiele trudniejsze. (PAP)
aks/ pz/