18.10.2009 Włocławek (PAP) - Uroczyste msze św. we Włocławku i Bydgoszczy były w niedzielę kulminacyjnym momentem obchodów 25.rocznicy uprowadzenia i śmierci ks. Jerzego Popiełuszki w regionie kujawsko-pomorskim. 110 km ostatniej drogi kapłana pokonało tego dnia prawie 300 uczestników sztafety z całej Polski.
Mszę świętą, która zgromadziła przedstawicieli duszpasterstw ludzi pracy, współpracujących niegdyś z ks. Popiełuszką, odprawiono w niedzielę obok tamy we Włocławku. To tutaj, według relacji złożonych przed sądem, zabójcy kapłana mieli wrzucić jego zmaltretowane ciało do Wisły
"Ten system, który zdawało się, że 19 października 1984 roku powoli kona, nie był zdolny zaofiarować człowiekowi, obywatelowi, godności człowieka, wolności; nie był zdolny do głoszenia prawdy i zmieniania się na lepsze, nie umiał przebaczać, nie darował win, nawet tych, które moglibyśmy umieścić w cudzysłowiu. Człowiekowi, który miał odwagę sprzeciwiać się, który odważał się stanąć przeciw, oferował zawsze tylko mękę, upokorzenie i śmierć" - podkreślił w homilii bp Wiesław Mering, ordynariusz włocławski.
"To trzeba pamiętać, to trzeba nazwać po imieniu, jeżeli ta śmierć, to męczeństwo tutaj, na tamie w Wiśle dopełnione, ma nie być daremne, jeśli z tej śmierci ma wyniknąć dobro, jeżeli nie ma się nigdy powtórzyć zbrodnia, grzech, poniewierka, pogarda w stosunku do ludzkiego życia" - dodał biskup.
Podczas uroczystości złożono wieńce pod tablicą upamiętniającą męczeństwo ks. Jerzego, a także przy ustawionym opodal krzyżu, który został wykonany z okazji wizyty Jana Pawła II we Włocławku i zdobił ołtarz w czasie odprawionej przez niego mszy.
"Pragnę dziś przywołać, w pamięci i sercu, ofiarę złożoną przez ks. Jerzego, ofiarę, która była świadectwem wiary silniejszej od lęku i woli trwania przy prawdzie do samego końca. Z tej ofiary i odwagi ks. Jerzego wyrastają korzenie naszej polskiej wolności" - napisał prezydent Lech Kaczyński w liście skierowanym do uczestników uroczystości we Włocławku.
W tym samym czasie odprawiona została także msza św. w bydgoskim kościele Świętych Polskich Braci Męczenników przez bp. Jana Tyrawę. W tej świątyni ks. Popiełuszko odprawił ostatnią w swym życiu mszę świętą.
Rano, spod bydgoskiego kościoła wystartowało prawie 300 biegaczy z całej Polski w 17. biegu sztafetowym szlakiem męczeństwa księdza Jerzego Popiełuszki. Po pokonaniu 110 kilometrów na trasie Bydgoszcz - Górsk - Toruń - Włocławek sztafeta dotarła po południu do Włocławka.
W biegu brało udział 29 drużyn, najmłodszy z uczestników miał 15 lat, najstarszy 65 lat. Biegacze pokonywali odcinki po 10, lub po 5 km, a w ostatnim - kończącym się na tamie we Włocławku - biegli wszyscy.
Ks. Jerzy Popiełuszko, kapłan środowisk opozycyjnych i robotniczych związanych z podziemną Solidarnością, został zamordowany przez peerelowską służbę bezpieczeństwa w październiku 1984 roku. 25 lat temu, 19 października, funkcjonariusze specjalnej grupy ówczesnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zatrzymali jego auto w okolicach Górska w powiecie toruńskim, kiedy po odprawionej w Bydgoszczy mszy św. wracał do Warszawy.
Kapłan został uprowadzony, wiele wskazuje na to, że był torturowany. 30 października jego ciało wyłowiono z Wisły w okolicach zapory we Włocławku. W zakończonym w lutym 1985 roku procesie przed sądem w Toruniu na wysokie kary więzienia za tę zbrodnię skazano trzech oficerów MSW.
Przewód sądowy nie ujawnił jednak ani wszystkich okoliczności, ani inspiratorów mordu. W 1997 roku Kościół katolicki rozpoczął proces beatyfikacyjny księdza Popiełuszki.(PAP)
olz/ rau/ abe/