Klub Zjednoczonej Prawicy złożył w Sejmie projekt uchwały w sprawie ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian - powiedział na wtorkowej konferencji w Sejmie poseł Patryk Jaki. Podkreślił, że "czekają na to tysiące rodzin kresowych".
"11 lipca 1943 r. miała miejsce tzw. krwawa niedziela. To symboliczny moment, który rozpoczął rzeź Polaków na Kresach Wschodnich. To osoby, które ginęły tylko dlatego, że były Polakami, w strasznych mękach, zabijane tępymi narzędziami, palone żywcem. Byli to bezbronni ludzie, cywile, kobiety i dzieci. I tak się składa, że do dzisiaj, tyle lat po tym wydarzeniu nie ma w Polsce dnia, który by je upamiętniał. Uważam, że to wielki wstyd dla polskiego parlamentu" - oświadczył Jaki.
Według niego ten dzień powinien być dniem symbolicznym. "Także instytucje publiczne oraz ograny państwowe powinny w nim oddawać hołd Polakom, którzy ginęli w tak straszliwych mękach. Tym bardziej, że na ustanowienie tego dnia czekają tysiące rodzin kresowych w Polsce" - zaakcentował poseł ZP.
Podkreślił, że w Dniu Pamięci Męczeństwa Kresowian, "wszyscy, a zwłaszcza instytucje państwowe przypominalibyśmy o tym, co wydarzyło się na Kresach Wschodnich i oddalibyśmy symboliczną cześć wszystkim osobom, które wówczas w tak strasznych mękach umierały". "I co najistotniejsze, mówimy w projekcie wprost, że to było ludobójstwo, ponieważ wszyscy oni ginęli dlatego, że byli Polakami" - zaznaczył Jaki.
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej potępia zbrodnie ludobójstwa na ludności Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej i ich sprawców - OUN-UPA oraz składa hołd pomordowanym obywatelom polskim: Polakom, Żydom, Rosjanom, Czechom, Ormianom, Romom i Ukraińcom - przeciwnikom zbrodni. Sejm wyraża szczególną wdzięczność tym Ukraińcom, którzy z narażeniem własnego życia ratowali polskich sąsiadów" - czytamy w projekcie uchwały autorstwa ZP.
Według Jakiego ostatnie badania pokazują, że ponad 50 proc. Polaków nadal nie wie, co wydarzyło się na Wołyniu. "I my jako polskie państwo powinniśmy zrobić wszystko, aby przywrócić pamięć tym osobom, które spoczęły często w bezimiennych mogiłach. I stąd ta inicjatywa" - tłumaczył poseł. Dodał, że bieżące posiedzenie Sejmu kończy się akurat 10 lipca. "To dobry moment, by - w przeddzień rocznicy - przyjąć tę uchwałę" - podkreślił.
Według szacunków polskich historyków ukraińscy nacjonaliści zamordowali w latach 1943-1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej ok. 100 tys. Polaków. 40-60 tys. zginęło na Wołyniu, 20-40 tys. w Galicji Wschodniej, co najmniej 4 tys. na terenie dzisiejszej Polski. Kulminacja tych wydarzeń, określanych mianem zbrodni wołyńskiej, nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA zaatakowały ok. 150 polskich miejscowości. (PAP)
akn/ par/