Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert powiedział w środę, że Niemcy są świadomi swojej odpowiedzialności za Holokaust. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi premiera Izraela Benjamina Netanjahu o roli wielkiego muftiego Jerozolimy w Szoah.
"W imieniu rządu federalnego mogę powiedzieć, że Niemcy bardzo dokładnie znają całą historię powstania morderczego obłędu rasowego narodowych socjalistów, który doprowadził do zapaści cywilizacyjnej, jaką był Szoah" - powiedział Seibert na spotkaniu z dziennikarzami w środę w Berlinie.
"Nie widzę żadnego powodu, by zmieniać w jakikolwiek sposób nasz obraz historii. Znamy swoją własną odpowiedzialność za tę zbrodnię przeciwko ludzkości" - zaznaczył rzecznik niemieckiego rządu.
Netanjahu spotyka się w środę w Berlinie z kanclerz Angelą Merkel.
W przemówieniu na 37. Światowym Kongresie Syjonistycznym we wtorek Netanjahu wyraził opinię, że Adolf Hitler chciał początkowo jedynie wysiedlić Żydów z Niemiec, a Holokaust zasugerował mu wielki mufti Jerozolimy Al-Hadżdż Muhammad Amin al-Husajni, jeden z najważniejszych duchowych przywódców świata arabskiego.
Netanjahu powiedział przed podróżą do Niemiec, że zarzuty wobec niego są absurdalne. "To absurd. Nie miałem zamiaru uwalniać Hitlera od satanicznej odpowiedzialności za zagładę europejskich Żydów" - powiedział premier, cytowany przez agencję dpa.
Jak zaznaczył, to Hitler podjął decyzję o zamordowaniu sześciu milionów Żydów. Absurdem jest jednak także - jego zdaniem - pomijanie roli muftiego - "zbrodniarza wojennego, który zachęcał Hitlera, Ribbentropa, Himmlera i innych do zagłady europejskich Żydów." (PAP)
lep/ az/ mc/