W bazylice na Zatybrzu w Rzymie odprawiono w poniedziałek mszę dziękczynną za kanonizację ojca Stanisława Papczyńskiego, założyciela zgromadzenia marianów. Kard. Stanisław Dziwisz nazwał go "cierpliwym" świętym, który czekał na wyniesienie na ołtarze trzy wieki.
W bazylice Santa Maria in Trastevere zgromadzili się uczestnicy niedzielnej kanonizacji, której dokonał papież Franciszek. Przybyli przedstawiciele duchowieństwa, wśród nich księża marianie, pielgrzymi z Polski, seminarzyści z kilku krajów.
Kardynał Dziwisz podkreślił w kazaniu, że założyciel pierwszego polskiego zakonu męskiego został kanonizowany ponad trzysta lat po śmierci. Jak zauważył, dopiero w ostatnim ćwierćwieczu, począwszy od pontyfikatu Jana Pawła II zatwierdzono kolejne dekrety kanoniczne, które umożliwiły najpierw beatyfikację o. Papczyńskiego w 2007 roku, a obecnie ogłoszenie go świętym.
Metropolita krakowski przytoczył fragment Ewangelii Świętego Marka: „Kto nie jest przeciwko nam, ten jest z nami”. Słowa te - dodał - są aktualne „w każdych czasach, w każdej epoce Kościoła”.
„Warto pamiętać o tych słowach. Warto zauważać i wspierać dobro poza strukturami widzialnego Kościoła. Warto prowadzić dialog ze wszystkimi, którym leży na sercu dobro człowieka” - podkreślił kard. Dziwisz. Zauważył, że taka była postawa Jana Pawła II. „Taka jest również postawa papieża Franciszka i dzisiejszego Kościoła” - dodał.
Na zakończenie kazania zachęcił do modlitwy w intencji lipcowych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie z Franciszkiem.
„Niech to święto wiary ukaże światu młode oblicze Kościoła. Serdecznie zapraszam wszystkich do Krakowa!” - powiedział arcybiskup tego miasta.(PAP)
sw/ mc/