Woody Guthrie to owiana tajemnicą, niemal mityczna postać. Największy amerykański pieśniarz folkowy, kronikarz nędzy czasów wielkiego kryzysu, ojciec protest-songów i duchowy przewodnik Boba Dylana i Pete'a Seegera. Gdyby żył, obchodziłby w sobotę setne urodziny.
W swojej twórczości, Guthrie opisywał historie nędzy i niesprawiedliwości, jakich był świadkiem w trakcie swoich niekończących się podróży autostopowych po kraju. Podróżował z gitarą przewieszoną przez ramię, autostopem, pieszo lub chowając się w wagonach pociągów. Wiódł życie włóczęgi-trubadura, dołączając się do uciekinierów z rejonów Dust Bowl - obszaru Wielkich Równin w Stanach Zjednoczonych, dotkniętych w latach 30. wielką suszą. Nękani burzami pyłowymi, farmerzy wyruszali w podróż do Kalifornii, za chlebem.
Guthrie śpiewał ich opowieści; o niesprawiedliwości, krzywdzie, wykorzystywaniu biednych przez bogatych i o prawie, który służy jedynie tym drugim. Bohaterowie jego piosenek przypominali postaci z powieści Johna Steinbecka „Grona gniewu” - ofiary wielkiej suszy z lat trzydziestych, na którą nałożył się jeszcze kryzys w amerykańskiej gospodarce. Guthrie uważał się za jednego z nich; 23 lutego 1940 roku, w skromnym pokoiku w hotelu przy Times Square, zapisał słowa swojej najsłynniejszej pieśni "This Land is Your Land": „zastanawiam się czy Ameryka błogosławi także mnie”.
Guthrie opisywał historie nędzy i niesprawiedliwości, jakich był świadkiem w trakcie swoich niekończących się podróży autostopowych po kraju (...). Wiódł życie włóczęgi-trubadura, dołączając się do uciekinierów z rejonów Dust Bowl - obszaru Wielkich Równin w Stanach Zjednoczonych, dotkniętych w latach 30. wielką suszą.
Był synem drobnego polityka z Oklahomy, który należał do Ku-Klux-Klanu i brał udział w linczach na czarnych. Gdy Woody miał 14 lat, jego matka została zamknięta w szpitalu psychiatrycznym ze śmiertelną chorobą mózgu. Całe zarobki ojca przeznaczone były na leczenie i spłatę długów. Nastoletni Guthrie zmuszony był do żebrania i grywania na ulicach. Wtedy zaczął pisywać własne piosenki. Trafił do szkoły, ale więcej czasu niż na lekcjach, spędzał muzykując na ulicy lub czytając w bibliotece. W wieku 19 lat ożenił się i został ojcem trójki dzieci; zostawił jednak rodzinę, by prowadzić życie włóczęgi i szukać swej szansy.
W latach 40., Guthrie był u szczytu swojej kariery - miał umowę z firmą płytową, występował w popularnych programach radiowych, wydał autobiografię, "Bound for Glory", którą zaczytywał się młody Bob Dylan, marząc o wielkim świecie poza granicami miasteczka Duluth w Minnesocie. Mimo to, Guthrie nigdy nie zbił wielkiego majątku, niemal wszystkie pieniądze posyłał rodzinie. Nie chciał zgodzić się na skomercjalizowanie swojej twórczości. Nie porzucił też włóczęgowskiego trybu życia. Jego bezkompromisowość i zaangażowanie w problemy społeczne doprowadziły do przypięcia mu, w Ameryce rozgorączkowanej tropieniem sowieckich spisków, łatki komunisty, choć nigdy nie należał do żadnej partii.
Pod koniec lat 40, nie mając nawet 40 lat, Guthrie trafił do szpitala. Okazało się, że muzyk cierpi na, odziedziczoną po matce, chorobę mózgu. Do końca życia pozostał w rękach lekarzy. W 1960 roku, młody Bob Dylan odnalazł swojego idola w szpitalu psychiatrycznym Greystone Park w New Jersey i zaśpiewał mu kilka swoich utworów. Między nimi "Song for Woody", piosenkę którą umieścił dwa lata później na swojej debiutanckiej płycie.
Guthrie zmarł w 1967 roku. Gdy umierał, jego muzyka przeżywała drugą młodość, na nowo odkryta przez pokolenie Dylana, Joan Baez, Johnny'ego Casha a także syna Woody'ego, Arlo. "Guthrie reprezentuje to, co nazywamy amerykańskim snem" - napisał o muzyku literacki noblista i autor "Gron gniewu", John Steinbeck.
W tym miesiącu, aktor Johnny Depp i pisarz David Brinkley zapowiedzieli w artykule dla "New York Times Book Review", publikację odnalezionej powieści Guthriego pt. "House of Earth". Muzyk napisał ją w 1947 roku, jednak od tamtej pory rękopis pozostawał zaginiony. Odnalazł się na strychu domu na Coney Island, należącego do reżysera filmowego, Irvinga Lernera - jedynej osoby, której Guthrie pokazał ukończony tekst.
Bohaterami powieści są Tike i Ella May Hamlin - małżeństwo farmerów z Teksasu, usiłujący przetrwać okres kryzysu. Depp i Brinkley pokazali książkę Dylanowi, który powiedział, że jest "zdumiony geniuszem prozatorskim Guthriego".
Książka ma się ukazać w październiku, nakładem "wielkiego nowojorskiego domu wydawniczego" - jak podaje Guardian.
Piotr Jagielski (PAP)
pj/ ls/