O kolejne cztery lalki z dziecięcego filmu animowanego „Miś Uszatek”, wzbogaciła się kolekcja Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach. Lalki podarował jeden z wybitnych twórców polskiej animacji Tadeusz Wilkosz.
Jak poinformował w piątek PAP Jacek Gonciarz z muzeum, do placówki trafiły lalki przedstawiające postaci Króliczków, Cioci Chrum-Chrum i Kozy-Woźnej.
„Można je już oglądać na ekspozycji w muzeum. Uzupełniły naszą kolekcje postaci z +Misia Uszatka+, które pan Wilkosz podarował nam już wcześniej. To lalki przedstawiające głównego bohatera, Mamę Króliczków, Prosiaczka, Pieska i Mamy Pieska” - mówił muzealnik.
Wilkosz nie jest autorem lalek z serialu, ale po zakończeniu produkcji je kolekcjonował. Odnowił w nich zniszczone elementy. Wykonał także figury bohaterów animacji, których brakowało w kolekcji.
Postać Misia Uszatka stworzyli w 1957 roku pisarz Czesław Janczarski i ilustrator Zbigniew Rychlicki. Na początku Uszatek gościł w pisemku dla dzieci „Miś”, którego był patronem, potem trafił także do książek.
Na bazie publikacji w latach 1975-1987 w łódzkim Studiu Małych Form Filmowych Se - Ma - For powstał serial animowany. Wyprodukowano 104 odcinki serii.
Kieleckie muzeum w 2010 i w 2011 roku zakupiło oryginalne lalki, zaprojektowane przez Wilkosza i w większości również przez niego wykonane, z serii z którymi twórca najbardziej jest kojarzony - „Przygody Misia Colargola” i „Pingwin Pik-Pok”. Muzeum chce też pozyskać lalki z innego filmu artysty - „Trzy Misie”.
Jak zapowiedział Gonciarz, planowany jest udział Wilkosza w warsztatach animacji dla dzieci, które odbędą się w lipcu. Po warsztatach ma powstać film reklamowy, promujący Muzeum Zabawek i Zabawy oraz Kielce.
Wilkosz jako reżyser zrealizował ponad 30 filmów, a następnych sto powstało przy jego współudziale scenariuszowym i kierownictwie artystycznym. Wypracował sobie swój własny indywidualny styl, który nadaje jego filmom - znacznie różniącym się od stylistyki disneyowskiej - dużą wartość artystyczną. (PAP)
ban/abe/