Nadleśnictwo Borki zamierza wydzierżawić kompleks bunkrów z II wojny światowej w Mamerkach, gdzie w czasie II wojny światowej znajdowała się Kwatera Główna Niemieckich Wojsk Lądowych (OKH). Miejsce to leży niespełna 20 km od Gierłoży, w której znajdowała się kwatera główna Adolfa Hitlera.
"Mamerki w przeciwieństwie do Gierłoży nie zostały wysadzone podczas wycofywania się wojsk niemieckich i do dziś można oglądać tam w całości m.in. trzy ogromne bunkry i dwa mniejsze. Widok ten robi wrażenie i pozwala wyobrazić sobie ogrom przedsięwzięcia budowlanego zarówno Mamerek, jak i Gierłoży" - powiedziała PAP przewodnik turystyczna Jagoda Filipczuk.
Bunkry w Mamerkach są gratką nie tylko dla miłośników II wojny światowe ale też dla interesujących się np. samym procesem budowania bunkrów. Na niektórych z nich wciąż zachowały się maskowania budynków zrobione z barwionej trawy morskiej i cementu.
Formalnie bunkry w Mamerkach znajdują się na terenie należącym do Lasów Państwowych, a ściślej - do Nadleśnictwa Borki.
"Mamerki w przeciwieństwie do Gierłoży nie zostały wysadzone podczas wycofywania się wojsk niemieckich i do dziś można oglądać tam w całości m.in. trzy ogromne bunkry i dwa mniejsze. Widok ten robi wrażenie i pozwala wyobrazić sobie ogrom przedsięwzięcia budowlanego zarówno Mamerek, jak i Gierłoży" - powiedziała PAP przewodnik turystyczna Jagoda Filipczuk.
Jak powiedział PAP nadleśniczy tego nadleśnictwa Piotr Gawrycki bunkry w Mamerkach od pewnego czasu były dzierżawione jednak nadleśnictwo zerwało umowę ponieważ najemca nie wnosił opłat za dzierżawę. "Kilkumiesięczne rozmowy z dzierżawcą nie dały efektu więc zerwaliśmy umowę a sprawę należności oddaliśmy do sądu" - powiedziała PAP Gawrycki, który przyznał, że z jego szacunków wynika, że rocznie Mamerki mogło zwiedzać ok. 300 tys. ludzi.
"Chcemy, by nowy dzierżawca udostępnił ten teren turystom, bo wiemy, że jest on pod wieloma względami cenny i unikatowy. Jeśli nowy dzierżawca będzie chciał czynić tam jakieś inwestycje nie wykluczamy naszej zgody o ile nie będzie to naruszało prawidłowego funkcjonowania lasu i prowadzenia gospodarki leśnej" - podkreślił nadleśniczy Gawrycki.
Nadleśnictwo Borki zamierza wydzierżawić bunkry w Mamerkach na 20 lat, opłatę roczną oszacowano na 150 tys. zł i kwota ta będzie waloryzowana od 2015 roku zgodnie ze wskaźnikami GUS-u. Otwarcie ofert zaplanowano na 9 czerwca.
Bunkry w Mamerkach zbudowano w latach 1940-44. Rezydowało tam w sumie ponad 40 niemieckich generałów, dochodziło tam m.in. do spotkań Hitlera z Mussolinim. Były tam nie tylko schrony i pomieszczenia potrzebne wojskowym ale i kuchnie, poczta, kino, szpital a nawet sauna i kasyno. Wodę do tej kwatery tłoczono pompami z pobliskiego jeziora Mamry.
We wschodniej części Mazur w lasach wciąż stroją powojenne, często dobrze zachowane bunkry. Ich ogólną liczbę szacuje się na ok. 200. (PAP)
jwo/ ls/