Muzeum Polskie w Rapperswilu w Szwajcarii, jedną z najciekawszych polskich placówek muzealnych na świecie, czeka całkowite odnowienie ekspozycji. Renowacja wymaga jednak porozumienia z szwajcarskimi władzami i przedłużenia umowy na wynajem pomieszczeń.
"Muzeum Polskie w Rapperswilu wymaga odnowienia, by mogło stać się chlubą Polski w Szwajcarii. Obecna ekspozycja ma już prawie 30 lat, w tym czasie zmieniła się nie tylko sztuka muzealna, ale i sytuacja polityczna Polski, co wymaga odświeżenia wnętrz i tematyki. Wszystko już mamy przygotowane, ale niezbędna do tego jest nowa umowa z władzami gminy, gwarantująca nasz pobyt w muzeum, które od ponad 140 lat mieści się w tutejszym XIII-wiecznym zamku nad jeziorem Zuryskim" - powiedziała PAP dyrektor muzeum Anna Buchmann. Przypomniała przy tym, że polskiej placówce, mimo dotychczasowej przychylności szwajcarskich władz, wciąż grozi eksmisja.
W 2008 r. prywatne zrzeszenie "Pro Schloss" wystąpiło z inicjatywą przeniesienia do rapperswilskiego zamku miejskiego muzeum, co groziłoby eksmisją polskiej placówki. Obecności polskiej placówki muzealnej na zamku w Rapperswil sprzeciwia się Bruno Hug, wydawca lokalnej gazety "Obersee Nachrichten". To na jej łamach przedstawiano niekorzystne dla polskiego muzeum opinie i krytykowano jego działalność. Po spotkaniach mieszkańców gminy z przedstawicielami muzeum, grupy "Pro Schloss" oraz władz polskich, ustalono, że muzeum pozostanie na miejscu, powinno jednak być zmodernizowane i przedstawić ciekawszą ofertę dla zwiedzających.
"Muzeum Polskie w Rapperswilu jest wizytówką polskiego muzealnictwa. Jest szansą dla promocji polskich programów rozwoju kulturalnego na forum europejskim. Szansą promocji młodych środowisk artystycznych, prezentujących swoje możliwości w miejscu prestiżowym dla całej Europy" - podsumowała Kwiatkowska.
"Problem polega jednak na tym, że wciąż nie mamy podpisanej umowy z władzami miasta, tak by mieć pewność, że po uruchomieniu nowej ekspozycji nie zostaniemy eksmitowani. Umowa, która przewidywała wynajem pomieszczeń na zamku na 25 lat, była już gotowa jesienią 2012 r., ale z niewiadomych dla nas przyczyn i to w ostatniej chwili nie została podpisana" - tłumaczyła Buchmann. Podkreśliła też, że do tej pory władze Rapperswil były przeciwne wyrzuceniu z zamku polskich muzealników, ale zgodnie z demokratycznymi zasadami w tym kraju, musiały problem zgłoszony przez "Pro Schloss" poddać publicznej dyskusji.
"W tej chwili czekamy na oficjalne stanowisko gminy. Mamy nadzieję, że wszystko zakończy się dla nas pozytywnie" - dodała dyrektor muzeum.
Historia Muzeum Polskiego w Rapperswilu sięga 1870 r., gdy szwajcarskie władze oddały opustoszały zamek w dzierżawę polskiemu emigrantowi hrabiemu Władysławowi Platerowi. Miejsce to stało się azylem dla polskich uchodźców politycznych, miejscem pamięci narodowej wygnańców, kolebką nowych idei społecznych i politycznych.
"Dla Polaków jest to pierwsze polskie Muzeum Narodowe, dla Szwajcarów - pierwsza placówka kulturalna w historii miasta Rapperswil i pierwsze muzeum w obrębie kantonu" - powiedziała PAP historyk sztuki Anna Kwiatkowska, która przygotowuje nową ekspozycję (na co dzień pracuje w Dziale Sztuki Muzeum Pałacu w Wilanowie).
Obecne Muzeum Polskie w Rapperswilu działa od 1975 r. 100-letnia dzierżawa zamku raperswilskiego wygasła, a ekspozycja zbiorów ogranicza się do kilku wynajmowanych pomieszczeń. "Wobec tak ograniczonego metrażu widzowie nie są świadomi bogactwa kolekcji, gdyż tylko część muzealiów jest prezentowana na ekspozycji. Znaczna większość zbiorów etnograficznych, numizmatyki, grafiki, malarstwa współczesnego i pamiątek historycznych pozostaje w magazynach. Rzadko oglądane są wielotysięczne zbiory biblioteczne czy archiwalne" - tłumaczy Kwiatkowska.
Prezentacja bogatego potencjału merytorycznego zasobów muzeum w Rapperswil - jak przekonuje historyk sztuki - wymaga olbrzymiej przestrzeni wystawowej i nowoczesnych form ekspozycyjnych. "Galeria sztuki powinna być artystyczną formą przekazu historycznego adresowanego do różnych grup społecznych" - przekonuje.
Nowoczesna ekspozycja, której powstanie ma sfinansować Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, poprzez interaktywne multimedia w każdej sali muzeum, ma zaprezentować polską historię i współczesność na tle stosunków polsko-szwajcarskich. Interaktywne oprogramowanie zapewni przegląd eksponatów, dokumentów i ksiąg, ale również wysłuchanie utworów muzycznych. Prezentacja będzie dostosowana do potrzeb zwiedzającego: badacza, turysty, młodzieży i dziecka.
"Muzeum Polskie w Rapperswilu jest wizytówką polskiego muzealnictwa. Jest szansą dla promocji polskich programów rozwoju kulturalnego na forum europejskim. Szansą promocji młodych środowisk artystycznych, prezentujących swoje możliwości w miejscu prestiżowym dla całej Europy" - podsumowała Kwiatkowska.
Muzeum Polskie w Rapperswilu uważane jest za jedną z najciekawszych i najstarszych polskich placówek kulturalnych poza granicami kraju. Założone jako Muzeum Narodowe kilka lat po powstaniu styczniowym służyło zabezpieczeniu polskich zabytków historycznych i propagowaniu spraw polskich. W akcie fundacyjnym napisano, że "Muzeum, będąc obrazem Polski pod względem historycznym, naukowym, literackim i artystycznym, odda znakomitą przysługę sprawie polskiej i stanie się instytucją użyteczną wielkiemu dziełu oświaty i wolności ludów".
Historia Muzeum Polskiego w Rapperswilu sięga 1870 r., gdy szwajcarskie władze oddały opustoszały zamek w dzierżawę polskiemu emigrantowi hrabiemu Władysławowi Platerowi. Miejsce to stało się azylem dla polskich uchodźców politycznych, miejscem pamięci narodowej wygnańców, kolebką nowych idei społecznych i politycznych.
Na przełomie XIX i XX wieku placówka ta miała największą bibliotekę polską na emigracji (liczyła ok. 100 tys. druków), z bogatym zbiorem rękopisów (w tym archiwum Wielkiej Emigracji). W 1921 r. przeszło na własność państwa polskiego. Sześć lat później zbiory przejęło Muzeum Narodowe i Biblioteka Narodowa. Uległy one zniszczeniu podczas II wojny światowej - zostały spalone przez hitlerowców w pałacu Krasińskich po powstaniu warszawskim.
W 1945 r. kontrolę nad muzeum przejęły komunistyczne władze Polski. Szwajcarzy, śledząc stopniowe przekształcanie muzeum w ośrodek komunistycznej propagandy, wymówiły umowę o dzierżawę. Placówkę zamknięto na mocy wyroku sądowego w 1951 r., a jej zbiory wywieziono do Polski.
Od 1975 r. do chwili obecnej działalność instytucji wiąże się z pracą społeczną Polaków zamieszkałych na stałe w Szwajcarii oraz m.in. na pracy specjalistów, wspieranych przez Departament Dziedzictwa Kulturowego MKiDN. Działalność statutowa instytucji, nie jest dofinansowywana przez władze polskie czy szwajcarskie, ale przez fundację Libertas w Rapperswil. Resort kultury finansuje projekty o charakterze merytorycznym poprzez polskie instytucje np. Muzeum Historii Polski, Bibliotekę Narodową i Muzeum Pałac w Wilanowie.
"W ciągu ostatnich sześciu lat ministerstwo kultury wydało ponad 1,5 mln zł na porządkowanie i opracowywanie zbiorów oraz na projekt i prace przygotowawcze nowej ekspozycji" - powiedział PAP dyrektor Departamentu Dziedzictwa Kulturowego MKiDN Jacek Miler.
Zbiory Muzeum Polskiego w Rapperswilu prezentowane są w salach tematycznych obrazujących m.in. związki polsko-szwajcarskie, historię polskich emigracji na Zachód, działalność Polaków w Szwajcarii, sylwetki wielkich Polaków (Kopernika, Chopina, Mickiewicza, Curie-Skłodowskiej, Paderewskiego, laureatów literackiej nagrody Nobla), walkę Polaków za wiarę i wolność oraz sztukę polską. W Rapperswil można podziwiać m.in. dzieła Józefa Chełmońskiego, Józefa Brandta, Leona Wyczółkowskiego, Olgi Boznańskiej, jak również ponad 100 miniatur Wincentego Lesseura, miniaturzysty pracującego na dworze króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i jego uczennicy hrabianki Walerii Tarnowskiej (darowane przez rodzinę Tarnowskich z Dzikowa).
Eksponowane są także cenne starodruki pochodzące w znacznej części ze spuścizny po płk. Romanie Umiastowskim. Prezentowane są również zegarki z manufaktury Filipa Patka czy kolekcja tabakierek z motywami ułanów polskich z okresu wojen napoleońskich.
Muzeum organizuje koncerty, odczyty, sympozja, konferencje naukowe – pełniąc w praktyce funkcję wszechstronnej instytucji propagującej wiedzę o Polsce i jej kulturze.
Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ mlu/