Niezwykłe gatunki roślin, widok na Wisłę, dachy Starego Miasta i Stadion Narodowy, spacer ścieżkami przypominającymi nadrzeczny krajobraz, to część atrakcji czekających na osoby, które wybiorą się do otwartego w sobotę ogrodu na dachu Centrum Nauki Kopernik.
W ogrodzie na dachu Centrum Nauki Kopernik, mimo sąsiedztwa Wisły, warunki klimatycznie nie sprzyjają wzrostowi roślin typowi nadrzecznych. Dlatego, jak tłumaczył w sobotę podczas oficjalnego otwarcia ogrodu botanik dr Maciej Zych, "zobaczymy tutaj rośliny, które są charakterystyczne dla pustyń, półpustyń, wydm, dla miejsc, w których naprawdę jest trudno i warto na nie patrzeć". "Rośliny, które wytrzymują ogromne natężenie światła słonecznego, bardzo wysokie temperatury, co więcej ogromne skoki temperatur" - mówił botanik.
Ogród na dachu znajduje się w obrębie obszaru specjalnej ochrony ptaków Natura 2000: Dolina Środkowej Wisły. To sztucznie wytworzone siedlisko, silnie nasłonecznione i nieosłonięte przed wiatrem. Wiele z zasadzonych roślin to gatunki genetycznie przystosowane do życia w niesprzyjających warunkach tzw. stresu wodnego, czyli niewystarczającej ilości wody. Dlatego niektóre, jak np. goździki, rozchodniki mają liście pokryte woskiem. Inne jak kosodrzewina, wykształciły rozbudowany system korzeniowy. Jeszcze inne - np. rozchodniki - w okresach dobrego zaopatrzenia w wodę gromadzą jej zapasy: są mięsiste i soczyste.
"Z dachu Centrum Nauki Kopernik można podziwiać taką Warszawę, która - można powiedzieć - powstała jak feniks z popiołów i taką, w której widać różne elementy budynków z lat pięćdziesiątych i lat sześćdziesiątych i lat XXI wieku. Życzę żeby jeszcze dodatkowo ogrody wzmocniły atrakcyjność centrum, które i tak już jest atrakcyjne" - powiedziała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Dyrektor Centrum Nauki Kopernik w Warszawie Robert Firmhofer opóźnienie w otwarciu dachu tłumaczył względami bezpieczeństwa. "To opóźnienie wynikało z tego, że nasi zwiedzający najwyraźniej byli przyzwyczajeni do tego, że na dachu budynku można robić mniej więcej to samo, co w środku, czyli w sposób nieskrępowany eksplorować. Okazało się, że tutaj zagrożeniem dla eksploracji może być bezpieczeństwo zwiedzających, więc po kilku pierwszych próbach wpuszczenia grupy na dach, zobaczyliśmy, że dzieci wspinają się na kratery, sprawdzają, co będzie jeśli spadną z wysokości 12 metrów... W związku z tym, żeby nie dopuścić do zrealizowania tego scenariusza wspólnie z architektem przeprojektowaliśmy ogród możliwie niewielkim kosztem, i tak, żeby nie zmienić zupełnie jego charakteru" - mówił Robert Firmhofer.
"Z dachu Centrum Nauki Kopernik można podziwiać taką Warszawę, która - można powiedzieć - powstała jak feniks z popiołów i taką, w której widać różne elementy budynków z lat pięćdziesiątych i lat sześćdziesiątych i lat XXI wieku. Życzę żeby jeszcze dodatkowo ogrody wzmocniły atrakcyjność centrum, które i tak już jest atrakcyjne" - powiedziała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Wejście do ogrodu jest bezpłatne. Będzie on otwarty codziennie, z wyjątkiem poniedziałków, od maja do końca sierpnia w godz. 10-20, a we wrześniu i październiku od godz. 10 do 17. W czasie inaugurującego weekendu zwiedzający będą mogli dodatkowo udać się na spacer z botanikiem, wziąć udział w warsztatach "Miejska dżungla", obserwować słońce lub księżyc, a także zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Otwarte w 2010 roku Centrum Nauki Kopernik rocznie odwiedza około miliona zwiedzających. Obecnie placówka udostępnia zwiedzającym ponad 450 eksponatów w sześciu galeriach, oferuje pokazy w Teatrze Wysokich Napięć oraz w Teatrze Robotycznym. Poza tym prowadzone są zajęcia w laboratoriach edukacyjnych (chemicznym, fizycznym, biologicznym i pracowni robotycznej), warsztaty familijne, a także wieczory dla dorosłych. W planetarium Niebo Kopernika można z kolei zobaczyć pokazy na żywo, filmy oraz posłuchać muzyki pod gwiazdami. (PAP)
ksi/ ekr/ mhr/