Dzień otwarty wykopalisk w średniowiecznym gródku w Rudzie Śląskiej zaplanowali na najbliższą środę opiekunowie tego miejsca – podał rudzki urząd miasta. W tym roku trwa tam kolejny sezon badań archeologicznych mających m.in. wyjaśnić dawną funkcję tego miejsca.
Gródek znajduje się w dzielnicy Rudy Śląskiej – Kochłowicach. Od 2009 r. opiekuje się nim Stowarzyszenie Genius Loci – Duch Miejsca. Pasjonaci m.in. współorganizowali ubiegłoroczne prace, kierowane przez archeologa Dariusza Goińskiego. Potwierdziły m.in., że między początkiem XIV w. a połową XV w. istniała tam niewielka drewniana warownia.
Średniowieczny gródek stożkowy w Kochłowicach - dzielnicy Rudy Śląskiej - jest jednym z najlepiej zachowanych tego typu obiektów na Górnym Śląsku. Został usypany prawdopodobnie pod koniec XIII w. Na jego szczycie zbudowano drewnianą wieżę mieszkalno-obronną, oblepioną gliną, która miała chronić obiekt przed pożarem. Wokół górnej części kopca wbito drewnianą palisadę. Poza nią dostępu do warowni strzegła głęboka fosa. Gródek spłonął z nieznanych przyczyn w XV w. Do dziś pozostały z niego dobrze zachowane: fosa, podgrodzie i szczyt kopca.
Pierwsze badania na terenie gródka przeprowadzono już w latach 80. ub. wieku. W ub. roku przeprowadzono kolejne wykopaliska. Jak relacjonowali wówczas przedstawiciele stowarzyszenia, archeologom udało się prawdopodobnie uchwycić wschodni i zachodni obrys wieży mieszkalnej. Dwa metry poniżej obecnego poziomu fosy odnaleźli też kamienno-drewniane konstrukcje, które prawdopodobnie umacniały zbocza kopca przed podmywającą je wodą.
Niestety, na temat zabytku więcej jest pytań niż odpowiedzi. Dlatego postanowiono kontynuować badania.
„Niestety, na temat zabytku więcej jest pytań niż odpowiedzi. Dlatego postanowiono kontynuować badania. Dotychczasowe potwierdziły, że kopiec (...) to dawna drewniana warownia, funkcjonująca między początkiem XIV w. a połową XV w. Świadczą o tym głównie znaleziska, w tym bardzo liczne fragmenty średniowiecznej ceramiki. Nieznana jest, niestety, dawna funkcja gródka, nie zachowały się źródła pisane, mogące tę zagadkę rozwiązać” - zaznaczył Przemysław Noparlik z Genius Loci.
Na funkcję gródka nie wskazały też znalezione w ub. roku przedmioty: prócz ceramiki - kawałki kafli piecowych, gwoździe czy ołowiane odważniki. W tym roku wokół odkrytych poprzednio konstrukcji założono nowy duży wykop o wymiarach 10 m na 10 m.
Niezależnie od prowadzonych wykopalisk społecznicy i naukowcy chcą upowszechniać wiedzę o średniowiecznym zabytku. W środę o godz. 16 przed kościołem św. Barbary w Rudzie Śląskiej–Bykowinie czekać ma przewodnik, z którym będzie można zwiedzić miejsce prac i poznać ich wstępne tegoroczne wyniki. Będzie też można porozmawiać m.in. z prowadzącym prace specjalistą.
Dzień otwarty wykopalisk przy gródku nie jest jedynym tego typu działaniem stowarzyszenia. Geniusz Loci – Duch Miejsca organizuje tam akcje sprzątania, lekcje w plenerze czy wycieczki. W czerwcu ub. roku przy gródku ustawiono tablice informacyjne (w tym roku już częściowo zdemolowane). We wrześniu w obozie przy kopcu grupa rekonstrukcyjna odtwarzała warunki życia w późnym średniowieczu. Druga edycja tej imprezy ma odbyć się 23-24 sierpnia.(PAP)
mtb/ bk/