Pod malowidłami art deco z początku XX wieku na suficie kościoła św. Wawrzyńca w olsztyńskim Gutkowie znajdują się barokowe z przełomu XVII i XVIII wieku. Konserwatorzy stosując specjalną metodę, oddzielają warstwy malunków, by zachować oba dzieła. Jak poinformował PAP proboszcz parafii salezjanin ks. Marek Borysiak, w tym roku prace konserwatorów mają odsłonić prawie połowę sufitu świątyni. Będzie wówczas można zobaczyć oryginalne barokowe malowidła, przez lata zasłonięte przez inne dzieło malarskie, wykonane w stylu art deco.
Odsłonięcie starszej warstwy malowideł nie spowoduje jednak zniszczenia znajdującego się na wierzchu malunku. 100-letnie malowidła zostaną przeniesione i także wyeksponowane dla zwiedzających, tym samym zachowane zostaną pochodzące z różnych epok artystyczne dzieła.
Kościół gotycki w parafii pod wezwaniem św. Wawrzyńca pochodzi z XIV w. To jedna z najstarszych świątyń w Olsztynie. Kościół znany jest głównie z tego, że przebywał w niej cesarz Francuzów Napoleon Bonaparte. Według historycznych przekazów z wieży kościoła miał obserwować bitwę swoich wojsk z Rosjanami, odbywającą się na polach pod Jonkowem 3 lutego 1807 r.
Jak podała rzeczniczka urzędu miasta w Olsztynie Aneta Szpaderska zachowanie obudwu warstw będzie możliwe dzięki nowej metodzie rozdzielania malowideł. Technika polega na przenoszeniu fragmentów malowideł za pomocą specjalnej folii. Następnie ponumerowane fragmenty stworzą zgodną z oryginałem całość. Pracami w kościele kieruje Justyna Dzieciątkowska, z pracowni konserwatorskiej Stiuk. Nie zostało jeszcze wyznaczone miejsce, do którego zdjęte XX-wieczne malowidła miałyby zostać przeniesione.
Jak poinformował PAP proboszcz parafii ks. Marek Borysiak prace konserwatorskie przy drewnianym stropie w kościele pod wezwaniem św. Wawrzyńca rozpoczęły się w 2010 roku. Wówczas specjaliści zdjęli boazerię, jaką został przed kilkudziesięcioma laty przykryty sufit świątyni. Jak wyjaśnił proboszcz, boazeria została położona po to, by ochronić zły stan techniczny sklepienia, z którego osypywała się farba.
Po zdjęciu boazerii, specjalistyczne badania oraz zdjęcia wykonane w ultrafiolecie i podczerwieni pokazały warstwowe malowidła na drewnianym podłożu. Okazało się, że wierzchnia warstwa dekoracji pochodzi z początku XX wieku. Pod spodem znajdują się jeszcze malowidła z przełomu XVII i XVIII wieku. Specjalista od oceny wieku drewna wskazał, że starsze malowidła musiały być wykonane między 1680 a 1746 rokiem.
Jak powiedział ks. Borysiak, ze wstępnej oceny wynika, że barokowe malowidło przedstawia prawdopodobnie ornament w postaci krzyża, wykonanego z liści akantu. XX-wieczne malowidło, nałożone na barokowy malunek, prezentuje podobną kompozycję - jest to także stylizowany krzyż.
Jak podkreślił ks. Borysiak na projekt renowacji kościoła z Ministerstwa Kultury przeznaczono 250 tys zł. Parafia dołoży 8,4 tys zł. Jednak - jak zaznaczył proboszcz wydatki będą dużo większe, bo zgodnie z zaleceniami miejskiego konserwatora zabytków, potrzebne jest odkrycie większej powierzchni malowideł, aby poznać szczegóły warsztatu barokowego artysty. Proboszcz szacuje, że te badania będą kosztować jeszcze w tym roku parafię około 50 tys zł.
Kościół gotycki w parafii pod wezwaniem św. Wawrzyńca pochodzi z XIV wieku. To jedna z najstarszych świątyń w Olsztynie. Kościół znany jest głównie z tego, że przebywał w niej cesarz Francuzów Napoleon Bonaparte. Według historycznych przekazów z wieży kościoła miał obserwować bitwę swoich wojsk z Rosjanami, odbywającą się na polach pod Jonkowem 3 lutego 1807 roku. (PAP)
ali/ ula/