Kilkaset fragmentów macew, odzyskanych podczas remontu jednej z ulic, utworzyło we Wronkach (Wielkopolskie) lapidarium. W niedzielę oficjalnie otwarto to miejsce upamiętniające żydowską społeczność Wronek.
Lapidarium powstało w pobliżu miejsca, gdzie istniał dawny cmentarz żydowski – jeden z dwóch, jakie funkcjonowały we Wronkach przed II wojną światową. Obie nekropolie w 1943 r. zostały zlikwidowane przez niemieckich okupantów, macewy zostały pocięte i wykorzystane jako krawężniki przy budowie drogi w jednej z podwronieckich wsi.
Jak powiedział PAP wiceprezes Stowarzyszenia "Lapidarium Żydowskie we Wronkach" Piotr Pojasek, droga została w ostatnich latach przebudowana. „Robotnicy wyjęli z ziemi fragmenty macew i złożyli na mojej posesji. Dzięki zbiórce pieniędzy wybudowaliśmy lapidarium” – dodał Pojasek.
Wronieckie lapidarium tworzy ponad 800 fragmentów macew z napisami oraz wiele fragmentów kamiennych nagrobków. Według informacji Stowarzyszenia, jest to największy w Wielkopolsce zbiór macew odzyskanych po II wojnie światowej. Na terenie miejsca pamięci powstało sześć kwater z fragmentami kamiennych tablic oraz centralnie ulokowany obelisk.
Miejsce upamiętniające wronieckich Żydów wybudowano m.in. dzięki zbiórce pieniędzy, funduszom unijnym i samorządowym. W projekt zaangażowali się również, w charakterze wolontariuszy, osadzeni z więzienia we Wronkach.
Wronki to miasto położone w północno-zachodniej części województwa wielkopolskiego, ok. 60 km od Poznania. W mieście przed II wojną światową żyło prawie stu Żydów, którzy stanowili mały procent ludności miasta. W połowie XIX w. mniejszość żydowska we Wronkach liczyła ok. 800 ludzi, czyli ponad 36 proc. mieszkańców. W XVII w. we Wronkach żyło 240 Żydów, którzy stanowili ponad połowę populacji miasta. Źródła podają, że Żydzi sprowadzili się do miasta już w XVI w.
W Polsce jest ponad 1,6 tys. cmentarzy żydowskich wymagających pieczy i upamiętnienia. (PAP)
pil/ as/