Położona na uboczu głównych szlaków komunikacyjnych Wiślica, wydaje się miejscem sennym i zapomnianym. Niesłusznie, bo to właśnie tam znajdują się najstarsze ślady chrześcijaństwa w Polsce oraz cenne zabytki romańskie i gotyckie.
Za datę „otwierającą” historię Polski uważa się rok 966, kiedy pogański książę Mieszko I przyjął chrzest, a tym samym chrześcijaństwo dla swojego narodu. Miało to miejsce w Wielkopolsce. Jednak wiele wskazuje na to, że chrześcijaństwo na ziemiach polskich, a dokładnie w Małopolsce, głoszone było już wcześniej. Poszlaką dla zasadności takiej tezy są wykopaliska archeologiczne w Wiślicy, gdzie odnaleziono pozostałości po romańskim kościele i misie chrzcielnej z IX wieku.
Położona w diecezji kieleckiej Wiślica jest oddalona od Krakowa zaledwie o 1,5 godziny spokojnej jazdy samochodem. Jak powiedział PAP prezes Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego Jacek Kowalczyk, miejsce to wciąż jest niedocenione przez turystów, a jego potencjał jest w rzeczywistości dużo większy. Rocznie zabytki Wiślicy odwiedza tylko 10 tysięcy turystów. Maksymalnie drugie tyle stanowią pielgrzymi. To właśnie stąd co roku wyrusza Piesza Pielgrzyma Kielecka na Jasną Górę, przypominając, że wędrówkę warto rozpocząć od źródła. W tym wypadku – źródła chrześcijaństwa na polskich ziemiach.
Istnieją przypuszczenia, że właśnie tutaj chrzest wraz ze swoim otoczeniem pod koniec IX wieku przyjął książę Wiślan – legendarnego plemienia, które niedługo później stało się częścią nowego kraju na mapie średniowiecznej Europy – Polski.
Nie ma wątpliwości, że Wiślica miała szczególne znaczenie wśród pierwszych polskich miast. Swój rozwój zawdzięczała położeniu na szlaku handlowym wiodącym z Rusi do Pragi. Jej status umocnił się jeszcze bardziej po rozbiciu dzielnicowym kraju w 1138 roku, a szczególnie w czasach panowania księcia Kazimierza Sprawiedliwego, który właśnie ten gród wybrał jako miejsce swojej siedziby. Od tamtego czasu nieopodal miejsca odnalezienia pochodzącej z IX wieku misy chrzcielnej wznoszono kolejne świątynie. W obecnej, utrzymanej w stylu gotyckim i wzniesionej za panowania króla Polski Kazimierza Wielkiego (1333-1370), do dziś znajduje się kamienna figura Matki Bożej Łokietkowej, której nazwa pochodzi od ojca Kazimierza - króla Władysława Łokietka, który modlił się przed tą figurą.
W podziemiach kolegiaty można zobaczyć m.in. płytę wiślicką, czyli posadzkę wcześniejszej świątyni datowaną na lata 1175-1177 uważaną za unikatowy w skali świata zabytek sztuki romańskiej.
„To zabytki o szczególnej wartości. Dodatkowo kontekst tego miejsca, które swoją historią sięga pierwszego chrztu na ziemiach polskich świadczy o wadze tego miejsca” – powiedział Kowalczyk. Zapewnił, że trwają starania by zabytki Wiślicy stały się częścią Muzeum Narodowego w Kielcach, zyskując tym samym odpowiednią rangę i szansę na ich zabezpieczenie oraz udostępnienie turystom w atrakcyjniejszej formie.
W XIX wieku Wiślica straciła prawa miejskie, dziś jest wsią, w której znajduje się siedziba gminy.
W pobliżu Wiślicy warto zobaczyć piękne krajobrazy Ponidzia, czyli malowniczej doliny rzeki Nidy. Koniecznie trzeba też zobaczyć średniowieczny, mały, ale doskonale zachowany, kościół w Chotlu Czerwonym oraz pobliskie miasta – znane uzdrowisko w Busku Zdroju oraz Pińczów.
Z Krakowa do Wiślicy można dostać się rejsowym busem do Buska Zdroju. Dobrze jednak pomyśleć o zorganizowanej wycieczce własnym transportem. Z Krakowa dojedziemy tam bezpośrednio drogą wojewódzką nr 776 (kierunek Busko Zdrój) – to około 70 km. (PAP)
mjk/ mow/