Niektóre gospodynie z bytomskiej dzielnicy Rozbark na święcenie pokarmów w Wielką Sobotę przyjdą w strojach ludowych. Popołudniową ceremonię w kościele pw. św. Jacka księża poprowadzą w gwarze śląskiej.
Święcenie pokarmów na ludowo w rozbarskim kościele odbędzie się po raz piąty. Z roku na rok przybywa ludzi, którzy podtrzymują ten zwyczaj. Przed rokiem było ich ok. 150. Przyjechali nie tylko wierni z Bytomia, ale też Radzionkowa i Piekar Śląskich.
Wbrew pozorom na założenie stroju ludowego decydują się nie tylko ludzie w sile wieku. Dorosłym w strojach ludowych towarzyszą dzieci - także w tradycyjnych strojach. Niektórzy mężczyźni zakładają na święcenie pokarmów mundury górnicze.
Ceremonia jest wyjątkowa także z innego powodu - ludowe święcenie księża prowadzą w gwarze śląskiej. W ten sposób przekonują, że Ślązacy nie powinni wstydzić się swojej mowy. Pomysłodawcą nowego zwyczaju jest Piotr Mankiewicz, rozbarczanin i dyrektor Muzeum Chleba w Radzionkowie.
Jak przekonuje bytomski magistrat, rozbarczanie dbają o to, by kultywować tradycje już od najmłodszych lat. W Szkole Podstawowej nr 6 w Rozbarku organizowane są konkursy gwary śląskiej i wiele uroczystości z akcentem regionalnym.
Wiele o tradycjach i historii Rozbarku opowiada odnaleziona w archiwum parafii św. Jacka kronika lokalnej społeczności z lat 1823-1946. To pisane w języku polskim bogate źródło informacji - nie tylko o codziennym życiu parafii. Autorami wpisów w brulionie są członkowie „Gromady Rozbarskiej”, męskiej społeczności skupionej wokół parafii. Księga przez lata przechodziła z rąk do rąk. Po śmierci jednego z autorów, przejmował ją inny członek „Gromady Rozbarskiej”.(PAP)
kon/ par/