Najstarszy reżyser świata Manoel de Oliveira wprowadza na ekrany portugalskich kin swój najnowszy film - "Starca z Restelo" ("O Velho do Restelo"). Krótkometrażowy obraz będzie mieć premierę w Lizbonie i Porto w czwartek, czyli w dniu 106. urodzin artysty.
Rafael Costa z lizbońskiego kina Cinema Ideal, w którym odbędzie się stołeczna premiera dzieła, poinformował, że artysta nie będzie obecny na uroczystości z uwagi na fakt, że tego samego dnia film wejdzie do kin w Porto, które jest rodzinnym miastem Oliveiry. Sędziwy reżyser ma uświetnić pokaz w tamtejszym teatrze Rivoli.
W Lizbonie artystę ma reprezentować przedstawiciel spółki "O Som e a Furia", producenta filmu.
"Zainteresowanie najnowszym obrazem Manoela de Oliveiry w naszym kinie jest bardzo duże. Każdego dnia dwukrotnie wyświetlany będzie +Starzec z Restelo+. Spodziewamy się utrzymania tego filmu w naszym repertuarze co najmniej do stycznia" - powiedział PAP Rafael Costa.
W najnowszym filmie Manoel de Oliveira obsadził m.in. swojego wnuka Ricardo Trepę, który wcielił się w postać Don Kichota.
W przeddzień wejścia na ekrany nowego filmu, kiedy to Manoel de Oliveira będzie obchodził 106. urodziny artysta przyznał, że nie zamierza na nim zakończyć swej kariery reżyserskiej i planuje kolejne produkcje. Dodał, że w rodzimej Portugalii trudno mu jednak znaleźć fundusze na ich kręcenie.
"+Starzec z Restelo+ to film o współczesnych czasach. Wprawdzie pojawiają się w nim znane postacie literackie z odległej czasem przeszłości, ale dzieło to jednak opowiada o teraźniejszości" - powiedział Trepa.
Starzec z Restelo to fikcyjna postać wymyślona w XVI w. przez narodowego wieszcza Portugalczyków Luisa de Camoesa. W epopei "Luzjady" ("Os Lusiadas") symbolizuje ona konserwatystów i pesymistów nie wierzących w powodzenie wyprawy Vasco da Gamy do Indii, która ostatecznie zakończyła się sukcesem.
Producent "Starca z Restelo" celowo zaplanował premierę nowego filmu Oliveiry na czwartek, czyli dzień, w którym artysta obchodzi 106. urodziny. Ten krótkometrażowy obraz jest niejako prezentem od spółki "O Som e a Furia", która zdecydowała się podać sędziwemu artyście pomocną dłoń, gdy poszukiwał on producenta i środków na nakręcenie najnowszego dzieła.
W przeddzień wejścia na ekrany nowego obrazu Oliveira przyznał, że nie zamierza na nim zakończyć swej kariery reżyserskiej i planuje kolejne filmy. Dodał, że w rodzimej Portugalii trudno mu jednak znaleźć fundusze na ich kręcenie.
Manoel de Oliveira, który zaczął reżyserować w latach 20. ubiegłego stulecia, ma w swoim dorobku ponad 50 filmów fabularnych i dokumentalnych; otrzymał wiele wyróżnień na międzynarodowych festiwalach. Do najbardziej znanych obrazów artysty należą: “Viagem ao Principio do Mundo” (“Podróż do początku świata”), „O Gebo e a Sombra” ("Gebo i cień"), Amor de perdicao” (“Miłość i zatracenie”) oraz „Benilde ou a Virgem Mae” („Benilde czy Matka Dziewica”). Od lat 80. XX w. otaczają go na planie gwiazdy wielkiego formatu, takie jak m.in. Catherine Deneuve, John Malkovich, Marcello Mastroianni, Jeanne Moreau, Claudia Cardinale i Michel Piccoli.
We wtorek Oliveira został odznaczony w Porto francuskim orderem Legii Honorowej. Ambasador Francji w Portugalii Jean-Francois Blarel uzasadnił przyznanie wyróżnienia "oryginalną karierą artystyczną" reżysera.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ mc/