Odzyskiwanie dzieł utraconych przez Polskę w wyniku II wojny światowej, których restytucja na drodze sądowej nie jest możliwa - zakłada list intencyjny, podpisany przez ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego i prezesa Fundacji Kronenberga Krzysztofa Kaczmara.
List o stałej współpracy ministerstwa kultury z Fundacją Kronenberga w ramach programu "Odzyskiwanie dzieł sztuki" podpisano w poniedziałek w Warszawie. Do tej pory ministerstwo i fundacja współpracowały, ale nie na stałe.
Stała współpraca ma umożliwić odzyskanie tych dóbr kultury, zagrabionych w wyniku II wojny światowej, których restytucja na drodze sądowej nie ma szans powodzenia, a inne możliwości zostały wyczerpane. Odzyskane dzieła sztuki będą mogły zostać przekazane wyłącznie do instytucji państwowych np. muzeów lub galerii, do pierwotnego właściciela lub jego prawnego następcy, a w przypadku ich braku - do instytucji rekomendowanej przez ministerstwo.
Stała współpraca ma umożliwić odzyskanie tych dóbr kultury, zagrabionych w wyniku II wojny światowej, których restytucja na drodze sądowej nie ma szans powodzenia, a inne możliwości zostały wyczerpane.
Minister kultury tłumaczył w poniedziałek, że umowa z Fundacją Kronenberga przy Citi Handlowy umożliwi radzenie sobie w trudnych sytuacjach, które niejednokrotnie zdarzają się w trakcie odzyskiwania dzieł sztuki. Taka sytuacja - mówił minister - zdarzyła się niedawno w Waszyngtonie, kiedy Polsce zwracany był obraz "Czaty" Józefa Brandta i okazało się, że trzeba natychmiast pokryć koszty przewozu obrazu.
Zdrojewski ocenił, że prawdopodobnie jeszcze w tym roku zapadnie kilka pozytywnych decyzji w sprawie odzyskanych przez Polskę dóbr kultury.
"To tempo jest nawet dla nas samych zaskakująco dobre; mam nadzieję, że będziemy ten proces sprawnie kontynuować, choć - podkreślam - odbywa się to w rozmaitych warunkach prawnych. W każdym państwie jest inne prawo: inaczej działamy na obszarze Unii Europejskiej, inaczej - w Stanach Zjednoczonych, jeszcze inaczej kiedy dzieło zostało np. kupione w Stanach Zjednoczonych i przewiezione do Rosji. Mamy taki przypadek i pracujemy nad tym, żeby to dzieło odzyskać" - opowiadał minister.
Zdrojewski zwrócił uwagę, że sytuacja prawna wpływa na czas odzyskiwania poszczególnych dzieł kultury. "Cztery tygodnie trwało odzyskiwanie obrazu +Czaty+ Brandta, a dwa dzieła Fałata odzyskiwaliśmy przez cztery lata" - zwrócił uwagę.
Polska w wyniku II wojny światowej straciła ponad 70 proc. materialnego dziedzictwa kultury; wśród strat wojennych znajdują się dzieła, m.in. Pietera Brueghela, Antona van Dycka, Pabla Picassa, Jana Matejki, Jacka Malczewskiego, Stanisława Wyspiańskiego. Miejsce przechowywania większości z nich pozostaje nieznane.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego od 1992 r. zajmuje się katalogowaniem strat wojennych - obecnie w bazie danych prowadzonej przez Departament Dziedzictwa Kulturowego resortu kultury zarejestrowanych jest ok. 60 tys. obiektów. Część z nich prezentowana jest na stronie internetowej www.mkidn.gov.pl/kolekcje. (PAP)
agz/ ls/