"Harry - tunel do wolności" to tytuł polskiego filmu dokumentalnego o słynnej ucieczce z niemieckiego obozu jenieckiego podczas II wojny światowej. Do tzw. Wielkiej Ucieczki z obozu dla lotników Stalag Luft III w Żaganiu (niem. Sagan) doszło w nocy z 24 na 25 marca 1944 r.
Premiera przypominającego tamte wydarzenia dokumentu odbędzie się 8 grudnia w Warszawie, w Muzeum Powstania Warszawskiego – poinformował PAP rzecznik Urzędu Miasta Żagań Paweł Lichtański, odpowiedzialny za promocję filmu.
Wydarzenia z 1944 r. upamiętniono już m.in. w amerykańskim fabularnym filmie wojennym "Wielka ucieczka" ("The Great Escape") z 1963 roku, ze Stevem McQueenem, Charlesem Bronsonem i Jamesem Garnerem (reż. John Sturges). Wiele postaci w tamtym filmie wzorowano na autentycznych uczestnikach żagańskiej ucieczki.
Polski fabularyzowany dokument "Harry - tunel do wolności" wyreżyserował Andrzej Słodkowski. Ujęcia do filmu realizowano na terenie byłego obozu Stalag Luft III. Pierwszy klaps na planie zdjęciowym padł w 67. rocznicę Wielkiej Ucieczki - w nocy z 24 na 25 marca 2011 r. Produkcja trwała do końca lata. W filmie wystąpili mieszkańcy Żagania, członkowie stowarzyszenia historycznego o nazwie "Sagan".
Polski fabularyzowany dokument "Harry - tunel do wolności" wyreżyserował Andrzej Słodkowski. Ujęcia do filmu realizowano na terenie byłego obozu Stalag Luft III. Pierwszy klaps na planie zdjęciowym padł w 67. rocznicę Wielkiej Ucieczki - w nocy z 24 na 25 marca 2011 r. Produkcja trwała do końca lata. W filmie wystąpili mieszkańcy Żagania, członkowie stowarzyszenia historycznego o nazwie "Sagan".
"Harry - tunel do wolności" to opowieść o niezwykłej sile woli ludzi, którzy postanowili wydostać się z niewoli, aby móc dalej walczyć o wolność; opowieść o bohaterstwie, odwadze, współpracy i zaangażowaniu.
"Tego filmu nie tworzą suche wspomnienia czy pożółkłe, archiwalne dokumenty, lecz pasja współczesnych mieszkańców Żagania. Zafascynowani historią, chcąc oddać hołd alianckim bohaterom, postanowili odtworzyć atmosferę Wielkiej Ucieczki” – czytamy w materiałach, którymi twórcy zapowiadają swój film. "Mieszkańcy Żagania odtwarzają realia jenieckiego obozu dla pilotów z całego świata, by zrozumieć marzenia i emocje, które towarzyszyły ich bohaterstwu. W fabularyzowanych scenkach grają z pasją i autentyzmem” – podkreślają twórcy filmu.
Obóz jeniecki w Żaganiu (niem. Sagan) powstał w 1942 r. i podlegał dowództwu Luftwaffe. Stalag Luft III był jednym z najlepiej strzeżonych nazistowskich obozów jenieckich. Baraki obozowe rozmieszczono w bezpiecznej odległości od ogrodzenia, by utrudnić jeńcom wykonywanie ewentualnych podkopów. Początkowo więziono tam głównie Brytyjczyków, ale z czasem trafili tam również obywatele innych państw alianckich. Pod koniec 1944 r. w obozie przebywało ok. 10 tys. jeńców, w tym ok. 100 Polaków.
W przygotowaniach do ucieczki uczestniczyło łącznie ponad 600 lotników. W głębokiej konspiracji na przełomie 1943 i 1944 r. wykopali 110-metrowy tunel „Harry”. Wielka Ucieczka miała miejsce w nocy z 24 na 25 marca 1944 r. Z tunelu wydostało się 76 osób: 41 Brytyjczyków, sześciu Polaków, a także Kanadyjczycy, Australijczycy, Nowozelandczycy, Norwegowie, Czesi oraz jeńcy z Belgii, Francji, Grecji, Holandii i Litwy.
Dużą rolę w przygotowaniach do ucieczki odegrał polski lotnik porucznik Włodzimierz Kolanowski, który współkierował m.in. grupą sporządzającą mapy.
Ucieczka zakończyła się tragicznie, ponieważ tylko trzej jeńcy odzyskali upragnioną wolność - dwóch Norwegów i Holender. Pozostali (73) zostali schwytani. Pięćdziesięciu z nich, w tym sześciu Polaków, na specjalny rozkaz Hitlera rozstrzelano.
Jak powiedział PAP Paweł Lichtański, film Andrzeja Słodkowskiego "Harry - tunel do wolności" będzie również prezentowany w kanale Discovery Historia.(PAP)
jp/ ls/