Twórca jednej z najpopularniejszych w Polsce serii komiksowych, „Tytus, Romek i A’Tomek”, publicysta i uczestnik powstania warszawskiego, Henryk Chmielewski – znany również jako „Papcio Chmiel”, 7 czerwca obchodzi 90 urodziny.
Henryk Jerzy Chmielewski urodził się 7 czerwca 1923 r. w Warszawie. „Nie powiem, że nie miałem ciężkiego dzieciństwa. Jednak zawsze przebijało w tym wszystkim coś optymistycznego. Mój tatuś pracował w banku, ale dorabiał jako bileter w Teatrze Narodowym, dlatego byłem wpuszczany nawet dla sztuki dla dorosłych, w niedzielę. Miałem tam swój magiczny świat” – opowiadał w 2012 r. w wywiadzie dla „Zwierciadła”.
Pierwszy kontakt ze światem dziennikarskim miał, gdy był już żołnierzem. Opiekował się koszarową gazetką. Walczył podczas powstania warszawskiego w 1944 r. w 7 Pułku Piechoty AK „Garłuch”; jego pseudonimem powstańczym był „Jupiter”.
„Pewnie, że drżałem, wychodząc do powstania, ale trzeba było sobie powiedzieć, żeby się tak bardzo nie przejmować, bo każdego i tak czeka śmierć” – mówił. Chmielewski został odznaczony Warszawskim Krzyżem Powstańczym.
W 1947 r. rozpoczął pracę grafika w piśmie „Świat Przygód”, później pracował dla „Świata Młodych”. Dał się wówczas poznać jako autor kontynuacji serii komiksowej „Sierżant King z królewskiej konnicy”. W następnych latach Chmielewski objawił się publiczności komiksowej również jako indywidualny głos, autor „Półrocza bumelanta” (1951) oraz „Witka sprytka” (1955-56).
25 października 1957 r., na łamach „Świata Młodych” ukazała się pierwsza część serii komiksów „Tytus, Romek i A’Tomek”. Dowcipne opowiadania o przygodach dwóch przyjaciół-harcerzy i człekokształtnej małpy – Tytusa de Zoo, którego ci usiłują „uczłowieczyć”, spotkały się z entuzjazmem komiksowej publiczności. Kolejne odcinki stawiały bohaterów w coraz bardziej niezwykłych – często nieco absurdalnych – sytuacjach przepełnionych odniesieniami do historii i geografii. Tytus, Romek i A’Tomek przeżywali swoje przygody m.in. w realiach powstania warszawskiego, odsieczy wiedeńskiej, bitwy pod Grunwaldem a nawet wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. „Tytus został ten sam, zmieniło się tylko otoczenie” – mówił „Papcio Chmiel” w 2012 r.
Przygody Tytusa, Romka i A’Tomka zostały także przeniesione na film. W roku 1989 w Poznaniu rozpoczęto prace nad pierwszymi, 10-minutowymi odcinkami animowanej serii. Serial powstał jednak bez wiedzy autora i spotkał się z jego nieprzychylną reakcją. Kolejną próbę podjęto w 2002 r., gdy powstał pełnometrażowy film animowany „Tytus, Romek i A’Tomek wśród złodziei marzeń”, w reżyserii Leszka Gałysza. Swoich głosów głównym bohaterom użyczyli: Marek Kondrat, Wojciech Malajkat i Piotr Gąsowski. Film nie spotkał się jednak z dobrym przyjęciem fanów komiksu, zarzucającym, że postaci za bardzo różnią się od „Chmielewskiego” oryginału.
W 1999 r. ukazała się autobiografia Chmielewskiego „Urodziłem się na Barbakanie”, w której rysownik i powstaniec opowiadał o swoim dorastaniu w stolicy.
Artysta otrzymał Order Uśmiechu a w 2007 r. został odznaczony Złotym Medalem ”Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Dwa lata później, podczas uroczystości obchodów 65. rocznicy powstania warszawskiego, Chmielewski został uhonorowany Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
W 2009 r. Poczta Polska wprowadziła na rynek serię znaczków pocztowych, przedstawiających podobizny „Papcio Chmiela” i trójki jego bohaterów. Wszyscy zostali zobrazowani w konwencji zdjęć z kartoteki policyjnej.
„Moi czytelnicy mają już swoje dzieci i kupują komiksy, by je sobie przypomnieć i przy okazji zainteresować maluchów. Nie wiem, czy im się to teraz spodoba, ale będą mieć na pewno problemy ze zrozumieniem (…) W księdze +Tytus dziennikarzem+ podaję sposoby druku. Jak się rozbija na kolory, jak pracują maszyny. To już przeżytek. Dziś każdy ma drukarkę w domu” – wyznawał w rozmowie ze „Zwierciadłem”.
Na pytanie „czego życzyłby sobie na 90 urodziny” Chmielewski odparł: „Świętego spokoju (…) Uświadomiłem sobie ostatnio, że moja córeczka ma 60 lat. Śmiałem się do boleści”. (PAP)
pj/ ls/