Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli k. Radomia planuje w tym roku kilka wydarzeń związanych z 50. rocznicą powrotu pisarza do Europy po blisko 24 latach pobytu w Argentynie. Od kwietnia w muzeum prezentowane będą listy Gombrowicza do przyjaciela Juana Carlosa Gomeza.
Na wystawie zatytułowanej. "Och, Gumo, żebyś Pan wiedział…”, będzie można zobaczyć oryginały listów Witolda Gombrowicza do argentyńskiego przyjaciela Juana Carlosa Gomeza.
Otwarcie ekspozycji zaplanowano na 8 kwietnia. Tego dnia – jak podkreślił kierownik Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli Tomasz Tyczyński - minie pięćdziesiąta rocznica opuszczenia przez pisarza Argentyny. W kraju tym pisarz przebywał blisko 24 lata. Od sierpnia 1939 r. do kwietnia 1963 r.
Muzeum we Wsoli odkupiło listy i pocztówki od Juana Carlosa Gomeza w 2011 r. Korespondencja obejmuje lata 1957-1965, rozpoczęta w Argentynie, kontynuowana była po powrocie Gombrowicza do Europy – podczas jego pobytu w Niemczech i we Francji. Większość zakupionych listów nie była jeszcze publikowana w Polsce.
Muzeum we Wsoli odkupiło listy i pocztówki od Juana Carlosa Gomeza w 2011 r. Korespondencja obejmuje lata 1957-1965, rozpoczęta w Argentynie, kontynuowana była po powrocie Gombrowicza do Europy – podczas jego pobytu w Niemczech i we Francji. Większość zakupionych listów nie była jeszcze publikowana w Polsce.
Zmarły w ub. roku Juan Carlos Gomez to jeden z najbliższych przyjaciół polskiego pisarza. Henryk Bereza nazwał go "duchowym spadkobiercą Gombrowicza", a Gombrowicz określał go "wiernym Gomą".
Według Tyczyńskiego listy i pocztówki Gombrowicza do poznanego w 1956 roku w Buenos Aires argentyńskiego przyjaciela są doskonałym źródłem informacji o codziennym życiu Gombrowicza w Europie, w której po tylu latach spędzonych w Argentynie pisarz nie mógł się długo odnaleźć.
„Listy pisane do jednego z najbliższych przyjaciół i uczniów zawierają ciekawy materiał biograficzny i obyczajowy. Są też bardziej bezpośrednie, czasem nawet dosadnie ostre, niż przefiltrowane literacko zapiski w „Dzienniku” – zauważył Tyczyński. Według niego Gombrowicz pisze do przyjaciela bez ogródek o swoich preferencjach erotycznych, o pieniądzach i – czasem nieparlamentarnie – o wspólnych znajomych.
Oprócz oryginałów listów, w czytelni muzeum udostępnione także zostaną polskie tłumaczenia części korespondencji, publikowane w czasopismach literackich.
Wystawa czynna będzie do 28 kwietnia. W tym dniu z wykładem o argentyńskich przyjaźniach Gombrowicza przyjedzie do Wsoli Klementyna Suchanow, badaczka argentyńskiego etapu biografii autora „Kosmosu”, autorka „Argentyńskich przygód Gombrowicza”.
W maju w muzeum we Wsoli gościć będzie wdowa po Gombrowiczu Rita Gombrowicz, reżyser paryskiej prapremiery „Ślubu” Jorge Lavelli oraz autorka scenografii do tego spektaklu sprzed półwiecza Krystyna Zachwatowicz.
Na koniec maja zaplanowano też premierę filmu dokumentalnego „Zabijcie Witolda” autorstwa Agnieszki Herbich i Lucasa Trajtengartza. Film, zawierający relacje ostatnich żyjących świadków argentyńskiej biografii Gombrowicza, zrealizowany został na zlecenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Na początku października w ramach kolejnego panelu Gombrowiczowskiego odbędzie się dyskusja o emigracjach literackich.
Muzeum Witolda Gombrowicza położone jest przy trasie Warszawa-Kraków (90 km od Warszawy i 10 km od Radomia), w pałacyku należącym niegdyś do rodziny Gombrowicza. Placówka jest oddziałem Muzeum Literatury w Warszawie. Na stałej wystawie prezentowane są nie tylko listy, rękopisy i dokumenty należące do Witolda Gombrowicza, lecz także cenne fotografie ze zbiorów rodzinnych i pamiątki po pisarzu. Przekazała je m.in. żona pisarza Rita Gombrowicz. Są wśród nich krawaty, fajki, laski, okulary, wieczne pióro, filiżanka, maszyna do pisania, dwa ulubione fotele pisarza oraz walizka, z którą w 1939 roku Gombrowicz wyjeżdżał z Polski i która towarzyszyła mu na emigracji. (PAP)
ilp/ abe/