Zabytkowy kościół poewangelicki spłonął we wtorek wieczorem we wsi Klon k. Szczytna - poinformowała warmińsko-mazurska straż pożarna. Budynek od kilku lat był wykorzystywany jako wiejska świetlica. Pożar zniszczył całkowicie drewnianą konstrukcję dawnego kościoła ewangelickiego w Klonie w gminie Rozogi. Asp. Wojciech Juchniewicz z komendy wojewódzkiej Straży Pożarnej w Olsztynie powiedział PAP, że gdy strażacy przyjechali na wezwanie cały budynek stał już w ogniu.
W pożarze nikt nie ucierpiał. Służby ratownicze nie wypowiadają się jeszcze na temat przyczyn wybuchu ognia. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi szczycieńska policja.
Wójt gminy Rozogi Józef Zapert, który był przy akcji gaśniczej, powiedział PAP, że z budynku pozostały tylko kamienne ściany. "To ogromna strata, bo ten kościół był ważnym elementem krajobrazu Mazur. Turyści, którzy przyjeżdżali do Klonu zawsze tam zachodzili" - stwierdził.
Według wójta z relacji mieszkańców wsi wynika, że ogień pojawił się najpierw w pobliżu komina na dachu dawnej zakrystii. Budynek był ogrzewany przez palenie w kominku.
Kościół ewangelicki w Klonie zbudowano w 1937 r. Jedyny miejscowy pastor został w czasie wojny wcielony do Wehrmachtu i zginął pod Stalingradem. Po wojnie nabożeństwa odprawiali duszpasterze dojeżdżający z innych miejscowości. Trwało to do końca lat 70. ub. wieku, gdy ostatni Mazurzy z Klonu wyjechali do Niemiec.
Do 2004 r. świątynia stała pusta i niszczała. Budynek zabezpieczyło i zagospodarowało, dzięki środkom z Fundacji Wspomagania Wsi i Fundacji Batorego, Stowarzyszenie na rzecz rozwoju wsi Klon i okolic. Dwa lata później odkupiło ono nieruchomość od Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Szczytnie.
W dawnej zakrystii urządzono wiejską świetlicę. Stowarzyszenie planowało w najbliższym czasie dokończyć remont pozostałej części dawnego kościoła. (PAP)
mbo/ rda/