Prószący w Nowym Jorku śnieg nie odstraszył tysięcy ludzi od udziału w tradycyjnej Paradzie św. Patryka. Burmistrz Michael Bloomberg wykorzystał ją do kolejnego apelu o ułatwienia w przyjmowaniu do USA imigrantów. Sobotnią uroczystość, przypadającą tym razem w przeddzień święta św. Patryka otworzył przemarsz 750 funkcjonariuszy Gwardii Narodowej w Nowym Jorku. Pierwszy batalion 69 Brygady Piechoty bierze w niej udział od roku 1851.
W ślad za nim podążali przedstawiciele irlandzko-amerykańskich organizacji, stowarzyszeń, a także szkół i wyższych uczelni. Reprezentowali wszystkie generacje - od seniorów po niemowlęta w wózkach.
Dzień św. Patryka obchodzony jest na część patrona Irlandii, który zaszczepił w piątym wieku chrześcijańską wiarę w pogańskim kraju. W Nowym Jorku parada po raz pierwszy przemaszerowała w roku 1762, czternaście lat przed podpisaniem w Filadelfii Deklaracji Niepodległości.
Tegoroczna, 252. parada przyciągnęła głównie Amerykanów irlandzkiego pochodzenia z Nowego Jorku, oraz ze stanów New Jersey, Connecticut i Pensylwanii. Przybyło na nią jednak wielu Irlandczyków z całego świata.
Kolorytu nadawały pochodowi irlandzkie i amerykańskie flagi narodowe, zielone chorągwie, barwne transparenty, a także szarfy, gustowne czapeczki, spódniczki w kratę irlandzką i stroje pochodzące niekiedy sprzed stuleci .
Z kobzami, fletami, werblami i bębnami maszerowały orkiestry szkół, uniwersytetów, a także stowarzyszeń policjantów i wojskowych. Swe talenty demonstrowały, wzbudzając aplauz, dziewczynki prezentujące irlandzkie tańce ludowe. Inni znaczyli swą obecność entuzjastycznymi okrzykami.
"Dla mnie parada nie jest tak wielką sprawą, jak dla mojej babci, ale miło zobaczyć, że jest nas tylu Irlandczyków w Nowym Jorku" - powiedziała PAP 17-letnia Maureen. "Szkoda, że pogoda nie dopisała, ale i tak jest niezła zabawa" - dodała.
Pośród maszerujących był burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg, a także premier Irlandii Enda Kenny.
Przed paradą odbyła się zgodnie ze zwyczajem msza święta w katedrze św.Patryka. Podczas nieobecności kardynała Timothy'ego Dolana, który w związku z wyborem nowego papieża przebywa jeszcze w Rzymie, celebrował ją emerytowany arcybiskup archidiecezji nowojorskiej, kardynał Edward Egan.
Podczas poprzedzającego paradę okolicznościowego śniadania Bloomberg podkreślił, że jednym z wyzwań przed jakimi stoi kraj jest zapewnienie, aby Irlandczycy i inni imigranci mogli wciąż przybywać do Stanów Zjednoczonych. Ciężko bowiem pracują, podejmują ryzyko oraz tworzą nowe rzeczy.
"Musimy mieć w Waszyngtonie nowe, inteligentne prawo imigracyjne. Potrzebujemy imigrantów z całego świata" - przekonywał sprawujący ostatnią kadencję burmistrz.
Inni oficjele podkreślali znaczenie uroczystości dla propagowania i podtrzymywania irlandzkiego dziedzictwa, tradycji oraz kultury. Wskazywali zarazem na wkład tej grupy etnicznej w życie miasta.
Jak zwykle paradzie przyglądały się tłumy nowojorczyków oraz turystów z całego świata.
Dzień św. Patryka obchodzony jest na część patrona Irlandii, który zaszczepił w piątym wieku chrześcijańską wiarę w pogańskim kraju. W Nowym Jorku parada po raz pierwszy przemaszerowała w roku 1762, czternaście lat przed podpisaniem w Filadelfii Deklaracji Niepodległości.
W sobotnim pochodzie nie uczestniczyła przewodnicząca Rady Miejskiej Christine Queen, z pochodzenia Irlandka, kandydatka na burmistrza, która jest lesbijką. Uzasadniała to tym, że podczas przemarszu wciąż obowiązuje zakaz eksponowania gejowskich symboli. Z tej samej przyczyny nie wziął udziału w paradzie obrońca praw obywatelskich Bill de Blasio, który także jest kandydatem na burmistrza.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ sp/