Podole będzie motywem przewodnim VI Międzynarodowego Festiwalu Kultury Kresowej, który w piątek rozpocznie się w Jarosławiu. Impreza trwać będzie tydzień.
"Kresy chcemy pokazywać poprzez prezentacje poszczególnych regionów. W ubiegłym roku skoncentrowaliśmy się na Wołyniu, a na przyszły planujemy zająć się woj. stanisławowskim" - powiedziała PAP Elżbieta Rusinko z Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo – Wschodnich, współorganizatora przedsięwzięcia.
Festiwal rozpocznie m.in. otwarcie wystawy fotograficznej o Podolu. Ponad sto zdjęć autorstwa fotografików Jarosławskiego Towarzystwa Fotograficznego Atest 2000 przybliży zabytki, osobliwości przyrody oraz życie codzienne tego regionu.
Wernisaż wystawy poprzedzi prezentacja znawcy dziejów Kresów Tomasza Kuby Kozłowskiego z Domu Spotkań z Historią w Warszawie. Będzie opowiadał o dziejach Brzeżan, ważnym mieście dla Podola.
Kozłowski spotka się także z młodzieżą szkół ponadgimnazjalych. Podczas warsztatów historyczno-literackich zajmie się wątkami kresowymi, które pojawiają się w szkolnych programach nauczania.
W trakcie kolejnych wieczorów publiczność festiwalowa wysłucha koncertów muzyki ukraińskiej, ormiańskiej, żydowskiej i romskiej. Wystąpią m.in. zespoły ukraiński Dziczka, romski Romano Ław, ormiański Sharan, a utwory żydowskie zaśpiewa Katarzyna Jamróz.
Gwiazdą tegorocznej edycji festiwalu będzie Jerzy Połomski, który wystąpi z recitalem. Będzie śpiewał m.in. utwory Mariana Hemara.
Na sobotę i niedziele zaplanowano kresowy jarmark jadła i rzemiosła artystycznego. Na jarosławskim rynku spotka się 65 wystawców.
"Festiwal ma dwa przesłania. Chcemy przypomnieć spuściznę Kresów oraz na ich przykładzie uczyć tolerancji. Pamiętajmy, że obok siebie żyło tam wiele nacji" - zauważyła Rusinko.
W imprezie co roku uczestniczy dwa – trzy tysiące osób.
Organizatorem festiwalu są samorząd miasta Jarosławia oraz miejscowy oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.(PAP)
kyc/ abe/