Artyści uliczni po raz szósty zmieniać będą warszawską przestrzeń miejską. Malowanie murali przez cenionych zagranicznych streetartowców, cykl spotkań i wykładów to główne wydarzenia rozpoczynającego się w piątek festiwalu. Potrwa on do 19 lipca.
Główną atrakcją festiwalu - jak podkreślili w czwartek jego organizatorzy z Fundacji "Do dzieła!", jest tworzenie murali, czyli wielkoformatowych prac malarstwa naściennego, sytuowanych w przestrzeniach zewnętrznych.
Fundacja do współpracy w tegorocznej edycji zaprosiła utalentowanych gości z zagranicy; Daleast z Kapsztadu i Cyrcle z Los Angeles stworzą trzy dzieła w Warszawie. Murale zostaną usytuowane na ulicach: Widok, Radzymińskiej i Bliskiej w okolicach Dworca Wschodniego.
"W streetarcie interesuje nas przede wszystkim sztuka, a nie kolorowanie miasta, dlatego zaprosiliśmy artystów, którzy mogą wnieść coś do dyskusji w przestrzeni publicznej" - powiedział Przemysław Dziubłowski, wiceprezes Fundacji "Do dzieła!" podczas czwartkowej konferencji zapowiadającej festiwal.
Dziubłowski jest przekonany, że prace będą na bardzo wysokim poziomie, ponieważ zaproszeni streeartowcy cieszą się autentycznym uznaniem w świecie. Murale Daleasta zobaczyć można m.in. w Kapsztadzie, Wiedniu, Miami, Nowym Jorku, Paryżu czy Londynie. Kolektyw Cyrcle realizował zaś prace w Szwecji, Chinach, Francji, Portugalii, USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii.
"W streetarcie interesuje nas przede wszystkim sztuka, a nie kolorowanie miasta, dlatego zaprosiliśmy artystów, którzy mogą wnieść coś do dyskusji w przestrzeni publicznej" - powiedział Przemysław Dziubłowski, wiceprezes Fundacji "Do dzieła!" podczas czwartkowej konferencji zapowiadającej festiwal.
Festiwal Street Art Doping odbywa się od 2009 roku. Powstały wtedy, dzięki wsparciu Biura Promocji Miasta St. Warszawa, pierwsze dzieła graffiti i murale. Zrealizowano siedem prac, a wśród nich znalazł się mural o tematyce zaproponowanej przez miasto "Chopin i jego muzy"; wykonany został przy ulicy Złotej przez znanych polskich artystów streetartowych: Sepe, Chazme i Elo Melo.
Pierwszemu festiwalowi towarzyszyły wystawy, debaty i koncerty. Ten kierunek działań jest kontynuowany corocznie, a powstające w ramach Street Art Doping dzieła urozmaicają warszawską przestrzeń publiczną. Podczas każdej edycji oprócz murali powstających w różnych częściach miasta, artyści tworzą również prace na rondzie Sedlaczka, które powoli staje się zewnętrzną galerią sztuki - zaznaczyli organizatorzy.
Fundacja "Do dzieła!", która powstała przy okazji pierwszej edycji festiwalu Street Art Doping, jest laureatem konkursu na najlepszą warszawską inicjatywę pozarządową Sektor 2013 w kategorii przestrzeń miejska.
W roku 2014 działacze fundacji rozszerzyli formułę działania: "Chcemy promować najlepszych polskich streetartowców poza granicami kraju. Pierwszym naszym projektem międzynarodowym był Street Art Common Experience w Stambule, w azjatyckiej dzielnicy Kadikoy, finansowany przez Instytut Adama Mickiewicza. Pomiędzy 1 i 6 czerwca zrealizowane zostały tam dwa murale, wykonane przez czołowych polskich artystów sztuki ulicznej: M-City, Chazme718 i Sepe" - przypomniała Katarzyna Dziubłowska, prezes fundacji.
Projekt dofinansowano ze środków ministra kultury i dziedzictwa narodowego, w ramach programu kulturalnego obchodów 600-lecia polsko-tureckich stosunków dyplomatycznych w 2014 roku. Artystom pozostawiono całkowitą wolność ekspresji. "Praca M-City jest dość kontrowersyjna - przedstawia samochody policyjne +wysysane+ przez pojazd ufo. Dzieło to powstało po zamieszkach w Turcji, więc był to swego rodzaju element +wybuchowy+" - dodała Dziubałowska.
Tegoroczne malowanie murali rozpoczyna się w piątek 4 lipca na ulicy Widok, w poniedziałek 7 lipca ruszą prace na ulicy Bliskiej, w środę zaś na ulicy Radzymińskiej.
Więcej informacji o wydarzeniach i inicjatywach towarzyszących Street Art Doping, na stronach internetowych festiwalu i fundacji: www.fundacjadodziela.org, www.streetartdoping.org (PAP)
grom/ abe/